Pestycydy czy witaminy - co jemy?
Nawet dzieci wiedzą, że warzywa i owoce są najlepsze dla zdrowia, bo pełne witamin. Jak jest w rzeczywistości? Czy kupując piękne, wyczekane truskawki fundujemy rodzinie dawkę zdrowia czy wręcz przeciwnie?
Gołym okiem widać, że truskawka jest owocem miękkim i wyjątkowo podatnym na uszkodzenia czy działanie owadów. Największą zmorą plantatorów jest jednak szara pleśń, która potrafi zniszczyć całą uprawę truskawek zaledwie w przeciągu doby. Sezon na te owoce jest wyjątkowo krótki, tym bardziej producenci chcą zapobiec ewentualnej stracie, obficie spryskują uprawy pestycydami.
Martwe zapisy
W Polsce wciąż nie ma rygorystycznej kontroli ilości i częstotliwości stosowanych oprysków. Teoretycznie funkcjonują okresy prewencji i karencji - czas od zastosowania środka chemicznego do pierwszego oblotu przez pszczoły i analogicznie od zastosowania oprysku do czasu zbioru owoców, niestety rzadko są one przestrzegane. Nawet jeśli sanepid dostaje zlecenie przebadania truskawek pod kątem zawartości pestycydów, wyniki nie są publikowane. W Unii Europejskiej nie ma konkretnych norm, są jedynie progi wykrywalności dla poszczególnych związków chemicznie czynnych - to jest ujęte prawnie. W praktyce producenci stosują dowolne ilości pestycydów, nie stroniąc nawet od opryskiwania już zerwanych owoców.
Koszty dla zdrowia
Największy kłopot jest taki, że truskawka chłonie opryski jak gąbka, nie ma ani twardej skóry, ani woskowej warstwy, które choć trochę zabezpieczają przed dogłębnym wnikaniem pestycydów. To, co chroni plantację, nie służy naszemu zdrowiu. Pestycydy powodować mogą zarówno zatrucia bezpośrednie - narażeni są na nie głównie pracownicy opryskujący rośliny, jak i chroniczne - będące skutkiem koncentracji pestycydów w organizmie, na przestrzeni lat. Zatrucie dużym stężeniem środków ochrony roślin objawia się głównie wymiotami, biegunką, bólami i zawrotami głowy.
Skutki chronicznych zatruć początkowo ponosi głównie wątroba, najważniejszy filtr w ludzkim organizmie. Latami wykonuje tytaniczną pracę w celu detoksykacji substancji chemicznych i mimo, że wątroba ma nieprawdopodobne zdolności regeneracji, nie są one nieskończone. Co się dzieje w organizmie, gdy wątroba zastrajkuje? Trochę jak domino zaczyna się szereg dysfunkcji na poziomie komórek i tkanek, zmasowany atak wolnych rodników, stres oksydacyjny, zniszczenia na poziomie DNA i mutacje, których konsekwencją mogą być zmiany nowotworowe w obrębie układu pokarmowego i całego ciała.
Jak minimalizować ryzyko?
Czy zatem najlepszym rozwiązaniem jest rezygnacja z truskawek? Chyba niewielu spodoba się takie rozwiązanie. Przed pestycydami możemy się bronić świadomie wybierając źródło, z którego kupujemy owoce. Jeśli nie stać nas na ekologiczne (są droższe), szukajmy małych, lokalnych producentów, którzy nie stosują tego rodzaju oprysków. Zdrowie nie ma ceny.
Ewa Koza, mamsmak.com