Siemię lniane: Polski superfood
Buntujemy się, a jednak kolejne angielskie słowa wchodzą na stałe do naszego języka. Szybciej i łatwiej powiedzieć "superfoods", niż tłumaczyć, że chodzi o zdrową żywność o wysokich właściwościach odżywczych i korzystnym wpływie na zdrowie. Jednym z najtańszych i rodzimych superfoods jest siemię lniane. Co warto o nim wiedzieć i czy siemię lniane może nam zaszkodzić?
Małe, lśniące ziarenka lnu pospolitego możemy spotkać w odcieniach brązu lub złota. Len jest rośliną oleistą, a jego ziarna skarbnicą najlepszych, korzystnych dla zdrowia i urody, tłuszczów. To z nich tłoczony jest olej lniany. Same ziarna można kupić w całości lub zmielone. Złote siemię lniane ma nieco więcej składników odżywczych, jest też droższe.
Unikatową cechą siemienia lnianego jest wysoka zawartość niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, z naciskiem na omega-3. Ziarna siemienia mogą w tej kategorii stawać do konkurencji z produktami odzwierzęcymi. Pod względem zawartości kwasów omega-3 nie ustępują rybom. Zawierają też kwasy omega-6 i znaczne dawki błonnika - zarówno frakcji rozpuszczalnej, jak i nierozpuszczalnej.
Znajdziemy w nich wszystkie witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, z naciskiem na strażniczkę młodości - witaminę E, a także cynk, lecytynę, fitoestrogeny i flawonoidy.
Nie tylko weganie rezygnują z jedzenia ryb. Wielu osobom one po prostu nie smakują i żadne argumenty nie skłonią ich do zmiany decyzji. Skoro jednak nie chcesz, z różnych przyczyn, jeść ryb - sięgnij po siemię lniane. Na szczęście w kwestii odżywiania niemal zawsze jest alternatywa. Warto mieć świadomość, po co sięgać, gdy eliminujemy jakąś grupę produktów.
Siemię kosztuje niewiele, co jest ważnym argumentem w świecie szalejących cen produktów żywnościowych. Jest też zdrowe, ale to nie znaczy, że możemy jeść je bez umiaru. Ten jest zawsze najlepszą miarką. Jakie korzyści przyniesie włączenie siemienia lnianego do menu?
Wysokie dawki błonnika pokarmowego skutecznie stymulują metabolizm. Budzą rozleniwione trzewia do wytężonej pracy, sprzyjają usuwaniu złogów i zbędnych produktów przemiany materii. Znoszą zaparcia.
Dzięki zawartych w ziarnach substancjach śluzowych siemię działa jak balsam na śluzówki przewodu pokarmowego. Warto jest stosowane zarówno profilaktycznie, jak i w leczeniu - dla regeneracji podrażnieniem śluzówek. Ogranicza stany zapalne i pomaga w leczeniu wrzodów żołądka i dwunastnicy. Znosi liczne dolegliwości trawienne wynikające ze zgagi, refluksu i innych zaburzeń procesów metabolicznych.
Siemię, a konkretnie zawarty w nim błonnik, pomaga utrzymać w ryzach cukier i cholesterol. Spowalnia wchłanianie glukozy i obniża poziom tak zwanego złego cholesterolu. Jest więc dobrą profilaktyką miażdżycy. Ma właściwości przeciwzapalne i chroni przed rozwojem licznych chorób cywilizacyjnych, w tym cukrzycą, nadciśnieniem i nowotworami.
Miłośnicy medycyny naturalnej rekomendują stosowanie siemienia lnianego przy problemach hormonalnych. Jego ziarna sprzyjają wyrównaniu poziomu estrogenu w organizmie i hamują rozwój zmian nowotworowych, szczególnie w obrębie jajników i sutka.
Warto zaopatrzyć się w nie szczególnie jesienią. Wiele osób skarży się wtedy na zwalniający metabolizm. Jest skuteczne również w znoszeniu dolegliwości wynikających z infekcji sezonowych. Nawilża gardło i łagodzi jego ból. Pomaga też uporać się z kaszlem.
Lekarze zalecają włączenie siemienia lnianego do jadłospisu osób żyjących z nadciśnieniem tętniczym. Zmniejsza napięcie ścian naczyń krwionośnych. Jest też zalecane jako profilaktyka osteoporozy.
Można zjadać je solo, dodawać do owsianki, jogurtów, sałatek czy deserów. Jeśli zależy nam na ochronie śluzówek przewodu pokarmowego najlepiej zalać łyżeczkę siemienia odrobiną wrzątku i odstawić na kilka godzin. Na przykład na noc. Rano wypić wodę, a powstały z ziaren śluz i same ziarna zjeść solo lub dodać do śniadania.
Nawet najzdrowsze produkty nie powinny być zjadane bez umiaru. Po pierwsze, siemię jest dość kalorycznym produktem, więc już z tego powodu trzeba trzymać się sensowych limitów. Łyżeczka siemienia to około 50 kcal. Taka porcja ziaren na dobę jest zupełnie wystarczająca.
Po drugie, siemię lniane spożywane w nadmiarze może prowadzić do odwodnienia. To częsta pułapka osób, które chcą bardzo szybko schudnąć. Zdarza się, że zjadają nieracjonalne dawki wysokobłonnikowych produktów, a taki błąd nie pozostaje bez konsekwencji. Może rozregulować metabolizm, zaburzyć wchłanianie składników odżywczych i doprowadzić do przewlekłych biegunek. Ziarna siemienia lnianego szybko pochłaniają wodę. Ich nadmierne spożycie niesie ryzyko wystąpienia mdłości i nietolerancji pokarmowych.
Ewa Koza, mamsmak.com
***
Zobacz również:
Jak włączyć siemię lniane do diety
Siemię lniane na problemy z gardłem i nie tylko