Śledzie: Idealne na wiosnę
Co śledzie mają wspólnego z wiosną? Te ryby są cennym źródłem witaminy D. Nasz organizm ma zdolność syntezowania wspomnianej witaminy, ale niezbędne jest mu w tym celu słońce.
Stąd na przednówku częściej nachodzi nas ochota na produkty, które przynajmniej częściowo są w stanie zapewnić nam niezbędną do życia witaminę D. Jej podaż warunkuje nie tylko dobrą kondycję kości i zębów, ale w istotny sposób wpływa również na nasz nastrój.
Skąd to słynne przesilenie wiosenne? To przecież nic innego jak zimowy niedosyt promieni słonecznych i konsekwencje utrudnionego dostępu do dobrej, świeżej żywności. Nawet przejście na czas letni może stać się dla wytrawnych malkontentów dobrym momentem do narzekania. Przecież rozdrażnienie, niewyspanie, brak koncentracji. Każda zmiana wymaga nakładu energii. Może zamiast trwonić ją na szukanie problemów, uzupełnijmy niedobory najbardziej wartościowymi produktami. Dajmy organizmowi porządny zastrzyk energii do wejścia z impetem w wiosenno - letni czas.
Dobre białko, dobre tłuszcze
Śledzie to ważne źródło pełnowartościowego i dobrze przyswajalnego białka. Mimo że zawierają pokaźną dawkę tłuszczu - około 16 gramów w 100 gramach ryby - są niskokaloryczne. Tłuszcz śledzi stanowią w znakomitej większości pożądane dla zdrowia jedno- i wielonienasycone kwasy tłuszczowe.
To im przypisuje się dobroczynny wpływ na układ sercowo naczyniowy, w tym zdolność rozszerzania naczyń krwionośnych, regulowania ciśnienia tętniczego krwi oraz poziomu cholesterolu. Mają, co wiosną szczególnie istotne, korzystny wpływ na system immunologiczny - zwiększają naszą odporność na wiosenne zarazki.
Oprócz wyżej wspomnianej witaminy D, śledzie dostarczą nam również witaminę A i E, która obok działania przeciwmiażdżycowego ma zdolność hamowania procesów starzenia komórek.
E nazywana jest potocznie witaminą młodości, bo wyjątkowo silnie neutralizuje wolne rodniki - utrwala młodość i wykazuje działanie profilaktyczne dla rozwoju chorób cywilizacyjnych, w tym nowotworowych. Śledzie obfitują w witaminy z grupy B, a poprzez to korzystnie wpływają na nasz system nerwowy. Pozyskamy z nich także składniki mineralne, między innymi: żelazo, jod, fosfor, miedź oraz potasu.
Szczególnie polecane są dla osób borykających się z niedokrwistością i schorzeniami układu krążenia. Dobrze wprowadzić je na stałe do jadłospisu - poprawiają koncentrację i zdolność zapamiętywania. Podnoszą też poziom serotoniny i wykazują działanie antydepresyjne.
Ewa Koza, mamsmak.com