Reklama

​Trenujesz wieczorem? Nie wszystkie ćwiczenia można o tej porze wykonywać

Choć zwykło się sądzić, że to poranne treningi przynoszą najwięcej korzyści, podejmowanie aktywności fizycznej w godzinach wieczornych również ma sporo zalet. Pozwala nam bowiem wyciszyć się i odprężyć oraz obniżyć poziom stresu, co w efekcie poprawia jakość snu. Wykonywanie nieodpowiednich dla tej pory dnia ćwiczeń może jednak przynieść skutek odwrotny do zamierzonego.

Ilu amatorów aktywności fizycznej, tyle teorii na temat najlepszej pory uprawiania sportu. Podczas gdy jedni uważają ćwiczenie o poranku - a najlepiej na czczo - za najbardziej efektywne, inni są zdania, że to wieczorny trening jest najskuteczniejszy. Jak wskazują, ciało jest wówczas bardziej rozciągnięte i rozgrzane, co zmniejsza ryzyko kontuzji. Pondato trenowanie po zmroku pozwala nam się również wyciszyć i odprężyć, a co za tym idzie ułatwia zasypianie.

"Ćwiczenia, zwłaszcza wykonywane prawidłowo i we właściwym czasie, mogą regulować cykl snu wpływając na hormony. Ruch jest również jednym z najskuteczniejszych naturalnych leków przeciwlękowych i przeciwdepresyjnych. Biorąc pod uwagę, że lęk i depresja są głównymi przyczynami bezsenności, ćwiczenia można uznać za jedne z najskuteczniejszych środków poprawiających jakość snu" - tłumaczy w rozmowie z portalem "Byrdie" dr Dean Sherzai, neurolog i autor książki "30 Day Alzheimer’s Solution", w której objaśnia związek między snem, aktywnością fizyczną i zdrowiem mózgu.

Reklama

Ekspert zaznacza, że wykonywany wieczorem trening aerobowy o umiarkowanej intensywności może wyraźnie poprawić jakość snu, a zarazem zredukować zmęczenie. Podczas snu mikrouszkodzenia mięśni ulegają naprawie, a organizm regeneruje się, co powoduje polepszenie funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego oraz zwiększenie tempa metabolizmu. Choć trening cardio, który skutecznie spala tkankę tłuszczową i pozwala pozbyć się nadprogramowych kilogramów możemy z powodzeniem wykonać w godzinach wieczornych, ważne, by nie ćwiczyć tuż przed udaniem się do łóżka.

"Ćwiczenia podnoszą temperaturę ciała. Pomagająca w zasypianiu melatonina uwalniana jest natomiast wtedy, gdy temperatura ciała jest niska. Trening wytrzymałościowy warto zatem wykonać nie później niż cztery godziny przed snem" - wyjaśnia w rozmowie z "Huffington Post" psycholog kliniczny i ekspert z dziedziny snu, Michael Breus. Z tego samego powodu wieczorem powinniśmy również unikać popularnych ostatnimi czasy treningów HIIT czyli treningów interwałowych o wysokiej intensywności.

"Endorfiny uwalniane po dużym wysiłku fizycznym powodują zastrzyk energii, co utrudnia zasypianie. Skakanie na skakance, ćwiczenia na orbitreku czy serie obejmujące przysiady z wyskokiem, bieg w miejscu i tzw. "krokodylki" to rodzaje aktywności, które sprawdzą się w godzinach porannych lub popołudniowych, nie zaś późnym wieczorem" - wskazuje trenerka osobista Anel Pla. I dodaje, że przed snem bez obaw wykonać możemy trening siłowy, który wpływając na centralny układu nerwowy zwiększa nasze zapotrzebowanie na sen. Doskonałym rozwiązaniem jest również joga. "Uwalnia od napięć, poprawia krążenie, relaksuje ciało. Dzięki temu ułatwia zasypianie i poprawia jakość snu" - zaznacza ekspertka. 

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy programTUTAJ>>>

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: trening
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy