Reklama

Uderzenia gorąca - to nie zawsze menopauza!

Ujawniamy mało znane przyczyny kobiecych dolegliwości.

To fakt, że takie dolegliwości są najbardziej typowe dla okresu przekwitania. Ale mogą pojawiać się także z innych powodów. Sprawdź, jak zorientować się, co jest ich podłożem, a następnie skutecznie je złagodzić.

Nagłe przypływy ciepła, które zaczynają nam dokuczać, gdy mamy 50 lub więcej lat, to z dużym prawdopodobieństwem sygnał menopauzy. Jak przyznają lekarze, tak u 80 proc. kobiet zaczyna się ten okres. Jednak warto zwrócić uwagę na dodatkowe objawy. Mogą potwierdzić nasze przypuszczenia lub... wskazać na zupełnie inne źródło dolegliwości.

Reklama

Co może zapowiadać spadek estrogenów

Uderzenia gorąca odczuwamy głównie na twarzy i klatce piersiowej, a do tego doskwierają nam: bezsenność, suchość i swędzenie skóry, wypadanie włosów na głowie i łonie, za to ich wzmożony wzrost na twarzy, przybieranie na wadze, bóle głowy, pogorszenie nastroju. By je zmniejszyć, lekarz ginekolog może zalecić hormonalną terapię zastępczą. Ale to nie jedyny sposób!

Pomogą dobre nawyki, sojowe przysmaki oraz zioła

Specjaliści podkreślają, że nasze samopoczucie podczas menopauzy może poprawić się, i to w dużym stopniu, jeśli o siebie odpowiednio zadbamy. Jak? Oto rady.

  • Prowadźmy regularny tryb życia - budząc się i zasypiając, a także spożywając posiłki codziennie o tych samych porach; każdego dnia poświęcając przynajmniej godzinę na aktywność fizyczną (spacer, pracę w ogrodzie, gimnastykę); starając się jak najczęściej przebywać na świeżym powietrzu (zwłaszcza w słoneczne dni).
  • Wprowadźmy do swojego jadłospisu soję - zawiera substancje pomagające organizmowi wytwarzać estrogeny (tzw. fitohormony). Dzięki temu rzadziej występują uderzenia gorąca, są też słabsze. Zbadano, że kobiety jadające dużo soi (np. w Japonii), przechodzą menopauzę dużo łagodniej, niż panie niejadające jej wcale lub rzadko.
  • Popijajmy szałwię - napar z tego ziółka (pity raz dziennie) wspaniale reguluje wydzielanie potu. Wystarczy zalać łyżkę suszonych listków szklanką wrzątku i przykryć na 10 min; odcedzić.
  • Unikajmy nasilających dolegliwości gorących napojów, kofeiny, alkoholu.


Kiedy można podejrzewać, że to... kłopot z tarczycą

Uczucie gorąca jest bardziej ogólne, zlokalizowane w całym ciele i towarzyszy nam stale, a ponadto występują: chudnięcie pomimo zwiększonego apetytu, częstsze oddawanie stolca oraz biegunki, przyspieszenie czynności serca, uczucie jego kołatania, nerwowość, niepokój, rozdrażnienie, uczucie bycia "nakręconą", drżenie rąk, wypadanie włosów, osłabienie mięśni. Takie dolegliwości ostrzegają o nadczynności tarczycy.

Lekarz rodzinny lub endokrynolog (bezpłatnie ze skierowaniem od lek. rodzinnego) może zalecić zbadanie poziomu hormonów zawiadujących pracą gruczołu oraz przez tarczycę wytwarzanych - TSH, FT3 i FT4. Zbyt pracowitą tarczycę rozpoznaje się, jeśli obniżonemu stężeniu TSH towarzyszy podwyższone stężenie FT3 lub FT4 (albo obydwu). Specjalista stara się ustalić, co jest tego powodem, np. za pomocą badania USG, testu na poziom przeciwciał przeciwtarczycowych we krwi lub biopsji.

Możemy przyjmować leki przeciwtarczycowe (tzw. tyreostatyki) lub dawki jodu tzw. promieniotwórczego, albo poddać się operacji usunięcia gruczołu - sposób leczenia ustala lekarz. Koniecznie powinnyśmy rzucić palenie papierosów - udowodniono, że ma zły wpływ na tarczycę i jest czynnikiem rozwoju nadczynności gruczołu.

Po czym poznać, że winna jest... zła kondycja psychiczna i nerwica

Jest nam gorąco w twarz, czerwienimy się, a ponadto zmagamy z: bólem głowy, żołądka, serca, gwałtownym (ale przejściowym) pogorszeniem wzroku i słuchu, trudnościami z koncentracją i pamięcią oraz zachowaniem równowagi ciała, a na co dzień - przygnębieniem, lękiem, brakiem motywacji do działania, zaburzeniami snu.

Nerwicy nie powinnyśmy bagatelizować. Jeśli długo nie jest leczona, może fatalnie odbić się na naszym zdrowiu, tak psychicznym, jak i fizycznym. Do takich skutków należą: obniżenie własnej wartości, pracoholizm, depresja, a także np. choroba wrzodowa żołądka lub dwunastnicy czy zaburzenia pracy serca. Dlatego jeżeli wydaje się nam, że możemy mieć nerwicę, poradźmy się lekarza psychiatry (bezpłatnie bez skierowania w poradni, która ma podpisaną umowę z NFZ). Specjalista może doradzić nam psychoterapię, ewentualnie pobyt w specjalnym ośrodku leczenia nerwic.

Anna Skoczeń

Tekst pochodzi z magazynu

Tina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy