Reklama

Wszystko przez ten trzeci migdał!

Po usunięciu migdałka synek przestał ciągle łapać infekcje.

Anginowy maraton u Antka zaczął się, gdy syn poszedł do przedszkola. Byłam przygotowana na to, że mały może częściej chorować, ale synek właściwie ciągle musiał przyjmować antybiotyki!

Gdy jedna angina się kończyła, zaraz zaczynała się druga.

W końcu pediatra skierował nas do laryngologa.

Okazało się, że Antoś ma przerośnięty trzeci migdał. Zdecydowaliśmy się na jego usunięcie.

Od czasu zabiegu mały choruje znacznie rzadziej.


Ewa, mama Antka (4 lata)

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy