Ziemniak, byle nie zielony
Ziemniaki zawierają wiele dobroczynnych dla zdrowia składników m. in. skrobię, spore ilości witaminy C, a także A, E i witaminy z grupy B. Mają też potas, wapń, magnez, fosfor i żelazo.
Na naszych stołach do codziennych, obiadowych porcji zazwyczaj dodajemy ziemniaki. Często nie wiemy, jakie są dla nas najzdrowsze, a jakich powinniśmy unikać.
Jeśli obierając ziemniaka zauważymy, że pod skórką ma on kolor zielony, bądźmy czujni. Takie warzywo zawiera bowiem solaninę, która jest substancją toksyczną.
Najczęściej substancja ta wydziela się na skutek złego przechowywania ziemniaków. W zbyt ciepłych i jasnych pomieszczeniach zaczynają one kiełkować i wydzielać więcej solaniny.
Co można zrobić?
Takie ziemniaki należy obrać jak najgrubiej, by pozbyć się trujących substancji i oczywiście ugotować.
Zdrowe warzywa nie dotknięte solaniną, najlepiej gotować w mundurkach, w małej ilości wody. Większość wartości odżywczych zostanie wówczas w wodzie, którą wylejemy do zlewu. Ziemniaki gotowane w łupinach tracą około 10 proc. witaminy C, a obrane - co najmniej 25 proc. Dobrym sposobem jest również gotowanie ziemniaków na parze czy pieczenie.
Najbardziej kaloryczne i ciężkostrawne są ziemniaki smażone: mowa tu zarówno o frytkach, jak i plackach ziemniaczanych. Trudno się też w nich doszukać wartości odżywczych, bo podczas ucierania i smażenia witaminy ulegają utlenianiu i giną.