100 lat!
W tym roku mija równe 100 lat odkąd na konferencji kobiet w Kopenhadze ustanowiono Międzynarodowy Dzień Kobiet.
Takie same postulaty znalazły się na transparentach kobiet świętujących swój dzień 19 marca 1911 roku. Największe manifestacje odbyły się w Danii, Szwajcarii, Niemczech i Austrii. Kilka dni później w wyniku pożaru fabryki Triangle Shirtwaist w Nowym Jorku zginęło ponad 140 szwaczek. Tragedia zwróciła uwagę opinii publicznej na skandaliczne warunki pracy kobiet, brak odpowiedniego systemu ochrony pracownic i zabezpieczeń socjalnych.
W 1917 roku do obchodów Dnia Kobiet dołączyły Rosjanki, którym rząd tymczasowy, sprawujący władzę po abdykacji cara, przyznał w tym samym roku prawa wyborcze. Podczas Rewolucji Październikowej bolszewicka feministka Aleksandra Kołłątaj przekonała Lenina do ustanowienia oficjalnego święta państwowego, które było dniem pracującym do 1965 roku. 8 maja 1965 ogłoszono je dniem niepracującym, uzasadniając, że zostało ustanowione "w celu upamiętnienia zasług kobiet sowieckich w budowie komunizmu, w obronie ojczyzny podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, ich heroizmu i bezinteresowności na froncie, a także zaznaczyć duży wkład kobiet w umacnianie przyjaźni między narodami".
Obchody w Polsce
W Polsce Święto Kobiet było szczególnie obchodzone w czasach Polskiej Republiki Ludowej. W latach 60. obchody miały huczny charakter.
- Kierownicy fabryki organizowali dla nas w restauracji obiad, dla samych kobiet - opowiada Maria Tomiczek z Cieszyna. - Jedynym mężczyzną na spotkaniu był kierownik. Zawsze na stole było wino, kiedy się kończyło kupowałyśmy swoje. W pracy dostawałyśmy też kwiaty. Nie pamiętam żadnych manifestacji, przemarszów. Później zaproszenia do restauracji się skończyły, zostały same kwiaty.
Skromniejsze obchody święta w latach 80. - wspomina Krystyna Pruszkowska z Pogwizdowa. - Kiedy na początku lat 80. poszłam do pracy, obchody Dnia Kobiet były dużo skromniejsze niż kilkanaście lat wcześniej. Rozdawano nam prezenty, głównie rajstopy, apaszki i oczywiście goździki, które na zawsze będą mi się z tym świętem kojarzyć. Ale cóż? Bądź co bądź było to święto państwowe, nie miało tak intymnego charakteru jak walentynki. Zresztą mam wrażenie, że było to bardziej święto mężczyzn, którzy w lokalach świętowali dużo intensywniej od pań.
Dziś Dzień Kobiet szczególnie obchodzony jest w szkołach, gdzie młodsze dzieci są zachęcane do masowej produkcji laurek dla swoich mam, a starsi chłopcy (którzy są zwykle w klasowej mniejszości) do solidarnej zbiórki dwuzłotówek na zakup kwiatów dla koleżanek.
8 marca stał się też okazją do poruszania na forum całego społeczeństwa problemów kobiet. W 2000 roku powstało Porozumienie Kobiet 8 Marca, nieformalna grupa, która co roku organizuje Manifę, czyli doroczną demonstrację feministyczną.
Co roku zmienia się hasło przewodnie Manify, które zwraca uwagę na konkretne, nadal nierozwiązane problemy. W roku 2000 było to: "Demokracja bez kobiet to pół demokracji", w 2003 "Nasze ciała, nasze życie, nasze prawa", a w 2008 "Hasło dowolne, chcemy być wolne".
Dzień Kobiet na świecie
Podczas gdy Polki obdarowywane są zwykle goździkami lub tulipanami, Włoszki bardziej cieszą się z gałązek akacji srebrzystej. Gałązki tego pochodzącego z Australii drzewa są też popularnym podarunkiem w Rosji (tam towarzyszą czekoladzie). W Portugalii Dzień Kobiet nie jest świętem damsko-męskim, panie nie oczekują podarunków od swoich mężczyzn, ale od innych kobiet. Bardzo popularne są całonocne spotkania w gronie przyjaciółek, które wynajmują lokale i spędzają czas przy dobrym jedzeniu.
W Polsce świętowanie Dnia Kobiet coraz częściej ma podobny charakter. Zamiast na wyczekiwaniu na kwiaty od interesującego mężczyzny czy choćby od kolegów z pracy, warto ten dzień spędzić z przyjaciółkami w lokalu słynącym z dobrej muzyki. Choć zawsze z okazji 8 marca pojawiają się dyskusje czy jest to święto komunistyczne, czy feministyczne, warto tego dnia po prostu pamiętać o tym, co wpływa na kobiece postrzeganie świata. I jak wyglądałby ten świat, gdyby pokolenie naszych prababek nie postawiło go zmienić.