Anoreksja. Przeżyłam...

Niektórzy nie wychodzą z tej choroby, ja przeżyłam - powiedziała podczas czata magazynu Samo Zdrowie i serwisu Kobieta Marta Balińska, autorka książki "Powrót do życia".

Przyznała, że w krytycznym momencie swej choroby, w wieku 23 lat ważyła 26 kilogramów.

Autorka podzieliła się z internautami swoimi przeżyciami i walką z anoreksją, na którą może zachorować każdy, nawet niemowlę, choć najczęściej dotyka ona dziewczęta i młode kobiety.

Przyczynami anoreksja są przede wszystkim niechęć do życia, spotkań towarzyskich, depresja, lęk. Objawia się odmiennym stosunkiem do żywienia. Szybkie uzmysłowienie sobie choroby może doprowadzić do całkowitego wyleczenia. - Ja sama się wyleczyłam, ale jeżeli pomoc jest dostępna, to może lepiej z niej skorzystać - powiedziała.

Balińska zgadza się z tezą, że współcześnie problem anoreksji jest bagatelizowany, traktowany jak fanaberie nastolatek, czasami nawet jak moda. - Jednak to poważna choroba i nie ma nic wspólnego z dietą - twierdzi.

- Nie można kogoś wyleczyć, grożąc mu, straszyć. Skutki takiego postępowania są straszne. Chora osoba musi sama zrozumieć, że jest chora. Dla tych chorych osób jedynym sposobem na życie jest niejedzenie, trzeba znaleźć więc inny sposób i uzmysłowić im, że można żyć jedząc - autorka próbowała wytłumaczyć, w jaki sposób można wyleczyć kogoś z anoreksji.

Na zakończenie Balińska życzyła wszystkim umiejętności znalezienia sensu życia niezwiązanego z wyrzekaniem.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas