​Australijscy strażacy ściągają mundury w szczytnym celu

Są diabelnie seksowni, mają dobre serca, a do tego kochają zwierzęta. Australijscy strażacy sprawią, że zrobi ci się naprawdę gorąco! Wszystko za sprawą rozbieranych zdjęć do charytatywnego kalendarza.

Kalendarz z fotografiami rozebranych strażaków ukazuje się w Australii od 1993 roku
Kalendarz z fotografiami rozebranych strażaków ukazuje się w Australii od 1993 rokuAgencja FORUM

Australijczycy (lub raczej Australijki) mawiają, że jednym z powodów, dla których warto polubić jesień, jest doroczna prezentacja nowego kalendarza z załogą australijskiej straży pożarnej na zdjęciach. Od 1993 roku strażacy rozbierają się i pozują w seksownych pozach, wszystko po to, by wesprzeć wybraną organizację dobroczynną, której przekazywane są pieniądze ze sprzedaży kalendarza.

Od chwili powstania kalendarz zarobił 3 mln dolarów
Od chwili powstania kalendarz zarobił 3 mln dolarówAgencja FORUM

W tym roku strażacy występują na zdjęciach ze zwierzętami i nie jest to przypadek. Dochód ze sprzedaży kalendarza zostanie przekazany na szpital dla dzikich zwierząt prowadzony przez australijskie zoo. W ubiegłych latach na niektórych zdjęciach również pojawiały się zwierzęta, choć strażacy wspierali zarówno organizacje wspierające zwierzęta, jak i szpitale zajmujące się dziećmi, głównie cierpiącymi na nowotwory.

Przygotowanie kalendarza do druku trwa kilka tygodni
Przygotowanie kalendarza do druku trwa kilka tygodniAgencja FORUM

Opublikowane w kalendarzu zdjęcia co roku obiegają serwisy internetowe, wzbudzając setki entuzjastycznych komentarzy, trudno przecież wyobrazić sobie bardziej rozczulające połączenie, niż seksowny mężczyzna i słodki zwierzak. Warto jednak docenić ciekawy pomysł na wsparcie dobroczynnych organizacji i dobre serca strażaków. Przygotowanie zdjęć do kalendarza trwa kilka tygodni, zorganizowanie sesji zdjęciowych, w których biorą udział strażacy z całej Australii wymaga sprawnej logistyki, nie wspominając już o udziale zwierząt.

Część zysków z kalendarza zostanie przekazana na walkę ze skutkami suszy
Część zysków z kalendarza zostanie przekazana na walkę ze skutkami suszyAgencja FORUM

Akcja warta jest jednak starań, bo od chwili powołania w 1993 roku, akcja pozwoliła zgromadzić ponad 3 miliony dolarów. Szczególnie owocne były minione cztery edycje, projekt bowiem staje się popularniejszy z roku na rok. 

Seksowni strażacy i słodkie zwierzaki - czy jest bardziej urocze połączenie?
Seksowni strażacy i słodkie zwierzaki - czy jest bardziej urocze połączenie?Agencja FORUM

"Każdego roku staramy się, by inicjatywa rosła w siłę i przynosiła większy zysk" - mówi David Rodgers, szef kalendarza. "Jesteśmy dumni i szczęśliwi, że możemy wspierać australijskie dzikie zwierzęta. Przez kolejne siedem lat, dwa dolary z każdego sprzedanego kalendarza będą przekazywane na fundusz wspierający farmerów, którzy ucierpieli w wyniku suszy. Cieszymy się, że możemy wesprzeć ich w ten sposób, szczególnie, że wymagało to od naszych modeli wielkiego zaangażowania. Ale zrobili to z radością" - tłumaczy Rodgers.

Powiesiłybyście na ścianie taki kalendarz?
Powiesiłybyście na ścianie taki kalendarz?Agencja FORUM

Kalendarz ukazał się w pięciu różnych wersjach. Każdą z nich można zamówić na stronie internetowej inicjatywy. Koszt to prawie 13 dolarów plus koszty przesyłki.

Kalendarz można kupić na stronie internetowej za prawie 13 dolarów
Kalendarz można kupić na stronie internetowej za prawie 13 dolarówAgencja FORUM
"Każdego roku staramy się, by inicjatywa rosła w siłę i przynosiła większy zysk" - mówi David Rodgers, szef projektu
"Każdego roku staramy się, by inicjatywa rosła w siłę i przynosiła większy zysk" - mówi David Rodgers, szef projektuAgencja FORUM
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas