Ceny w Zakopanem miażdżą portfele. 50 zł za kubek grzańca to dopiero początek

Zima wróciła, a stolica polskich gór na nowo wypełniła się turystami. Ci muszą jednak przyszykować portfele. Wypoczynek w sercu Tatr może mocno nadszarpnąć domowy budżet. Ceny w tym roku zaskoczą niejednego.

Wypad do Zakopanego może mocno nadszarpnąć portfel
Wypad do Zakopanego może mocno nadszarpnąć portfelAlbin Marciniak/East NewsEast News

Dzieci rozpoczynające ferie zimowe, konkurs skoków narciarskich oraz powrót zimy. Te czynniki z pewnością złożyły się na tłumy, jakie widać na ulicach w Zakopanem. Prawdopodobnie są one również pochodną cen, które obowiązują teraz w stolicy polskich Tatr. W Zakopanem, w okresie zimowym co prawda nigdy nie było tanio, jednak w tym roku kwoty poszybowały w górę.

Ceny w Zakopanem zwalają z nóg. Tyle kosztują przekąski

Wypad do Zakopanego może mocno nadszarpnąć portfel. Niedawno jedna z użytkowniczek Facebooka podzieliła się zdjęciem rachunku z zakopiańskiej restauracji. Turyści zamówili wówczas kilka przekąsek i napoje, za które zapłacili 178 złotych. Kupili: dwa oscypki z żurawiną (każdy po 26 złotych), porcję jabłecznika na ciepło (40 złotych), moskole z masłem (30 złotych), dwie herbaty zimowe (każda po 22 złote) oraz herbatę czarną (12 złotych). Internauci nie mogli uwierzyć przede wszystkim w cenę kawałka ciasta, którą określili kwotą "z kosmosu".

Ceny wciąż jednak kształtują się na podobnym poziomie. Jak donosi portal turystyka.wp.pl kiełbasa z dodatkami to wydatek rzędu 25 złotych, szaszłyk kosztuje od 20 do 30 złotych, zaś golonka od 30 do 40 złotych. Sporo przyjdzie zapłacić także za najpopularniejsze w Zakopanem oscypki. Największy z nich kosztuje od 14 złotych w górę.

Planujesz wypad do Zakopanego? Przygotuj portfel

Ciężko będą mieć szczególnie rodzice. Spacer po Krupówkach będzie bowiem niezwykłą frajdą dla dzieci, jednak z każdej strony będą one bombardowane pamiątkami i przekąskami, które wyglądają tak apetycznie, że nie sposób im odmówić. Popularna kręcona frytka kosztuje 15 złotych. Jeszcze więcej przyjdzie zapłacić za watę cukrową. Słodka przekąska uszczupli portfel o aż 20 złotych.

Za głowy złapią się z pewnością fani grzanego wina. W tym przypadku ceny są niezwykle wygórowane. 200 ml kubeczek napoju kosztuje 15 złotych, zaś 300 ml to kwota rzędu 20 złotych. Ci, którzy zdecydują się na półlitrowy kubek zapłacą aż... 50 złotych.

Dobre książki wagi lekkiej - "Kobieta z książkami". Aga Szynal - odcinek 4INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas