Czy istnieje trzynasty znak zodiaku?
Kto wytatuował sobie swój znak zodiaku, może mieć niemały problem - najnowsze odkrycia wskazują, że agresywny i waleczny Skorpion może się okazać spokojną i zrównoważoną Wagą.
W związku z pojawieniem się Wężownika oraz dopasowaniem zodiaku do faktycznego położenia gwiazdozbiorów, daty wyznaczające pozostałe znaki również uległyby przesunięciu. Oto zaktualizowana przez astronomów wersja zodiaku:
Ryby (13 marca -19 kwietnia)
Baran ( 20 kwietnia - 12 maja)
Byk (13 maja - 20 czerwca)
Bliźnięta (21 czerwca - 19 lipca)
Rak (20 lipca - 11 sierpnia)
Lew (12 sierpnia - 17 września)
Panna (18 września - 31 października)
Waga (1 listopada - 21 listopada)
Skorpion (22 listopada - 30 listopada)
Wężownik (1 grudnia - 18 grudnia)
Strzelec (19 grudnia - 18 stycznia)
Koziorożec (19 stycznia - 17 luty)
Wodnik (18 luty - 12 marca)
Astrologowie bronią swoich stanowisk i twierdzą, że chociaż Słońce w swoim pozornym ruchu po kole nieba przechodzi przez obszary trzynastu gwiazdozbiorów, to oni swoją "naukę" opierają na systemie zodiaku tropikalnego i stanowczo zaprzeczają temu, że Wężownik został po prostu przeoczony.
Początkiem zodiaku tropikalnego jest punkt równonocy wiosennej. Dalej podział odbywa się równo co 30 stopni, bez względu na faktyczne położenie gwiazdozbiorów, które z biegiem czasu "przesuwają się" na niebie. Oznacza to, że gwiazdozbiory nie są znakami zodiaku, a jedynie użyczają im swoich nazw.
System zodiaku tropikalnego pozostaje zatem nienaruszony - uspokajają astrologowie - ani liczba znaków zodiaku, ani podstawa stawiania horoskopów nie zmieniają się.
Astrologowie podkreślają, że od dawna zdają sobie sprawę z tego, że gwiazdy zmieniają swoje "położenie". Jednak dla nich punktem odniesienia jest przede wszystkim miejsce, w którym Słońce znajduje się 21 marca - to początek zodiaku, punkt równonocy wiosennej, zwany też punktem Barana. W czasach, kiedy zodiak powstawał, punkt ten znajdował się w gwiazdozbiorze Barana (stąd nazwa), dzisiaj znajduje w gwiazdozbiorze Ryb (Era Ryb).
Dziewczęta odkrywające, że ich chłopcy wcale nie są spod znaku gwarantującego harmonijny związek, rozważały zerwanie. Wytatuowani twardziele sprawdzali cenniki w centrach dermatologii laserowej.
Dlaczego właściwie astronomowie zaczęli wypowiadać się na temat czegoś, co uważają za bujdę na resorach? Czyżby rzeczywiście zależało im na tym, aby każdy mógł precyzyjnie określić, pod jakim urodził się znakiem? A może naiwnie wierzyli, że podważą zaufanie, jakie ludzie mają do wróżbitów? Co osiągnął Parke Kunkle swoją publikacją?
Całkiem sporo. Tysiące ludzi zaczęły interesować się tym, co to jest precesja osi Ziemi, ekliptyka i równik niebieski. Astronomia znowu trafiła pod strzechy. Ludzie sami zaczęli poszukiwać odpowiedzi, i w czasie, gdy astrologowie odpierali zarzuty, astronomowie skorzystali z powstałego rozgłosu, by popularyzować swoją dziedzinę wiedzy.
Izabela Grelowska
Sprawdź swój horoskop!