"Dolina cieni", która zbiera żniwa. Czy w lesie grasuje morderca? Niewyjaśnione zaginięcia budzą strach

Dolina Parwati to miejsce o różnych obliczach. Niektórych turystów przyciągają malownicze krajobrazy, a innych zaś historie niewyjaśnionych zaginięć. Ze względu na mrożące krew w żyłach opowieści, została także nazwana "doliną cieni". Większość ofiar wciąż nie została odnaleziona, ale co stoi za tymi niebezpieczeństwami? Teorii jest wiele.

Niektórzy wierzą...
Niektórzy wierzą...Andrey Khrobostov123RF/PICSEL
Zaginięcia przyciągają wielu odwiedzających
Zaginięcia przyciągają wielu odwiedzającychAndrey KhrobostovGetty Images

Gdzie się znajduje indyjski "raj"?

Dolina Parwati uznawana jest za jedną z piękniejszych dolin w Indiach, a znajduje się w stanie Himachal Pradesh. Miejsce to słynie przede wszystkim z niepowtarzalnych widoków gór, lasów i strumieni. Wędrując doliną można natrafić na słynny wodospad Rudra-Nag i wiele wiosek takich jak Malana, czy Manikaran. Legenda głosi, że niegdyś w Dolinie Parwati medytował bóg Śiwa, który po otworzeniu oczu, spojrzał na zapierający dech w piersi krajobraz i nazwał miejsce na cześć swojej żony Parwati.

Parvati Valley
Parvati ValleyAndrey Khrobostovmateriał zewnętrzny

Dolina Parwati czynna jest przez cały rok, jednak zimą należy tam zachować dużą ostrożność, a długie wędrówki nie są wtedy wskazane. Miejsce jest chętnie odwiedzane przez turystów oraz hipisów. Niektóre tereny zostały specjalnie przerobione, aby wędrowcy mogli odnaleźć w nich noclegi, pożywienie i dobrą atmosferę. Dolina Parwati bardzo dobrze znana jest również z fioletowo-białych roślin, zwanych datura, które mają silne działanie halucynogenne oraz z haszyszu. Dodatkowo udając się na wycieczkę, należy liczyć się z tym, że sieć komórkowa różnie tam działa. Są nieliczne miejsca, w których można skorzystać z telefonu, ale jest też wiele miejsc, w których można tylko o tym pomarzyć.

Manikran
ManikranAndrey Khrobostovmateriał zewnętrzny

Tajemnicze zaginięcia w Dolinie Parwati

Mimo ciekawej legendy, jaka wiąże się z tym miejscem, to największą uwagę wciąż przykuwają liczne historie dotyczące zaginięć w Dolinie Parwati, przez które została również nazwana "doliną cieni". Wielu bliskich domagających się sprawiedliwości udostępnia w internecie ogłoszenia dotyczące zaistniałych tragedii z nadzieją, że ktoś pomoże odnaleźć im ukochane osoby. Większość z tych historii nie została wciąż wyjaśniona, a teorii na ten temat istnieje bardzo wiele. Przede wszystkich należy pamiętać, że teren doliny nie należy do bezpiecznych, więc przyczyną wielu tragedii mogła być brawura i nieostrożność.

Dolina Parwati
Dolina ParwatiGetty Images

Czyha tam wiele niebezpieczeństw, zwłaszcza na młodych i niedoświadczonych turystów, którzy przez chwilę nieuwagi lub głupoty mogą spać z klifu, zgubić się lub natrafić na dziką zwierzynę. Możliwości są liczne, a szczególną uwagę należy zachować przy rzece Parvati, która zabrała ze sobą już niejedno życie. Nie należy podchodzić do niej zbyt blisko, gdyż jej silny prąd może porwać ze sobą każdego. 

Co kryje się w dolinie?
Co kryje się w dolinie?Getty Images

Kolejną możliwością są kradzieże, napaści i morderstwa. "Dolina cieni" to odizolowane miejsce, które sprzyja takim zachowaniom. Liczne szlaki i lasy to idealne warunki do wzbogacenia się w szybki sposób. Są też tacy, którzy wierzą, że w "ciemnościach" grasuje morderca, który ma swój typ ofiary. Twierdzą, że osoba ta napada na młodych mężczyzn i zabiera im cenne rzeczy. Niektórzy turyści zaś podróżują tam, aby eksperymentować z haszyszem, więc można przypuszczać, że niektóre z zaginięć mogły mieć z tym związek.

Lepiej nie wybierać się do doliny w pojedynkę
Lepiej nie wybierać się do doliny w pojedynkęGetty Images

Jeżeli już ktoś tam zaginie, to zazwyczaj są marne szanse na jego odnalezienie. Istnieją tylko nieliczne sytuacje, w których "ofiara" nagle skontaktowała się z rodziną. Ze względu na skomplikowany teren, to odszukanie ciała również nie należy do najłatwiejszych działań dla śledczych oraz policji. W Polsce jedną z najgłośniejszych spraw związanych z doliną Parvati jest zaginięcie Bruna Mushalika z Zabrza, który nie daje znaku życia od prawie 8 lat.

Jego rodzice nie mają z nim kontaktu od 9 sierpnia 2015. W międzyczasie pojawiały się doniesienia, że był widywany w różnych miejscach, jednak nie ma dowodów na to, że było to prawdą. Są różne przypuszczenia na temat tego, co przytrafiło się Brunowi, a jedno z nich potwierdza nawet jasnowidz. Wizjoner zajmujący się tą sprawą uważa, że chłopak jest rany i nie może się skontaktować z najbliższymi. Dodatkowo jego rodzina twierdzi, że gdyby tylko mógł się odezwać, to by to zrobił.

Sprawa Bruna została wznowiona
Sprawa Bruna została wznowiona123RF/PICSEL
Atrakcje na Majorce. Czy warto udać się do delfinarium?INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas