"Dylemat wagonika" daje do myślenia
Jaką podejmiesz decyzję, kiedy każde rozwiązanie wydaje się złe? To filozoficzna zagwozdka, która spędza sen z powiek. Odpowiedź zdradza bolesną prawdę o ludzkiej naturze. Spróbujesz jej udzielić?
Istnieją takie pytania, na które nie można poprawnie odpowiedzieć. Cokolwiek wybierzemy – musimy liczyć się z konsekwencjami swoich działań lub bierności. Doskonałym przykładem jest eksperyment myślowy, nazywany dylematem wagonika lub zwrotnicy. To problem filozoficzny bez dobrego rozwiązania.
Dotyka spraw najważniejszych: życia, śmierci, etyki i moralności. Czy powinniśmy wpływać na rzeczywistość, jeśli efekt będzie tragiczny w skutkach? A może lepiej umyć ręce i nie angażować się w sprawy, które są z góry przegrane? Opinie w tej kwestii są podzielone.
Spróbuj znaleźć najlepsze wyjście z dramatycznej sytuacji.
Wagonik kolejki wyrwał się spod kontroli i pędzi w dół po torach. Na jego drodze znajduje się pięciu ludzi przywiązanych do torów przez szalonego filozofa. Ale możesz przestawić zwrotnicę i w ten sposób skierować wagonik na drugi tor, do którego przywiązany jest jeden człowiek. Co powinieneś zrobić?
- brzmi podstawowa wersja tego dylematu.
Sytuacja zupełnie abstrakcyjna, ale dotyka spraw najważniejszych. Mamy przed sobą konkretny wybór i nie możemy go zignorować. Zło już się co prawda dokonało, jednak od nas zależy jego skala. Chyba, że odrzucimy swoją rolę i spróbujemy zrzucić całą odpowiedzialność wyłącznie na szaleńca? Na tym polega problem.
Reakcje ludzi są różne. Jedni bez wahania przestawią zwrotnicę, aby poświęcić jedną osobę i uratować pięć innych. Choć w pewnym sensie przykładają rękę do tragedii, to nie biorą na siebie winy. Inni biernie patrzą, wychodząc z założenia, że są tylko przypadkowymi świadkami i nie mają prawa decydować.
Pojawia się również kwestia nieprzeliczalności ludzkiego życia i moralnej ceny bezczynności. Czy jesteś w stanie rozstrzygnąć ten dylemat? Jedyna słuszna odpowiedź nie istnieje. Zawsze mogliśmy wybrać inaczej.
***
Zobacz także: