Fantazja Pierwszych Dam
Leila Ben Ali była jeszcze niedawno niezbyt znaną szerokiej publiczności postacią. Od kilku dni jest na ustach wszystkich. Dzięki swej fantazji.
Szef banku ponoć wydał złoto dopiero po interwencji małżonka Leila Ben Ali, z którym kobieta telefonicznie skontaktowała się, prosząc o interwencję. Tuż po tym, jak rządzący od 23 lat prezydent zdymisjonował premiera Mohameda Ghannouchiego a sam uciekł do Arabii Saudyjskiej, rozwścieczony tłum splądrował elegancką willę prezydenckiej pary. Leila Ben Ali zaczęła obawiać się o własne życie i również postanowiła opuścić kraj.
Według "Le Monde" Leila Ben Ali i klan, Trabelsich, z którego się wywodzi nie cieszyła się dobrą opinią wśród Tunezyjczyków, uważano ich za skorumpowanych i zamieszanych w nieczyste interesy.
Pierwsza Dama ma wyglądać jak milion dolarów
"Nigdy nie miałam trzech tysięcy par butów! Było ich tylko tysiąc sześćdziesiąt!" - miała powiedzieć Imelda Marcos. Żona filipińskiego dyktatora chętnie wyprawiała się na ekskluzywne zakupy do Europy i Stanów Zjednoczonych, podczas gdy Filipińczycy głodowali. Zawsze elegancko ubrana, z nienaganną fryzura i makijażem była nazywana azjatycką Jackie Kennedy. Po ucieczce Marcosów z Filipin w ich pałacu Malacanang znaleziono 15 futer z norek, 508 sukien, 888 torebek i 2700 par butów.
Imelda Marcos uważała, że to Pierwsza Dama powinna wyznaczać standardy. W jednym wywiadów mówiła: "Nigdy nie dostosowuj swojego stroju do biednych. Oni nie tego oczekują. Oni chcą by ich Pierwsza Dama wyglądała jak milion dolarów". Taka też starała się być.
"Lady Botox" prezydentem
Obecna prezydent Argentyny Cristina Fernandez de Kirchner zanim objęła urząd, była Pierwszą Damą. Ze względu na upodobanie do poprawiania urody botoxem zyskała wśród Argentyńczyków przydomek "Lady Botox", przez wielu nazywana "argentyńską Hillary Clinton", sama siebie chętniej porównuje do Evity Peron, żony argentyńskiego dyktatora, z która łączy ją nie tylko zamiłowanie do pięknych kreacji. Po zakończeniu kadencji męża o fotel prezydencki ubiegała się, z powodzeniem, jego żona. Sławę Cristina Fernandez de Kirchner zyskała właśnie dzięki zabiegom upiększającym.
Naukowiec światowej sławy
Choć edukację skończyła najprawdopodobniej na 4 klasie szkoły podstawowej, nie przeszkodziło to Elenie Ceausescu w zostaniu "naukowcem światowej sławy". Oczywiście niebagatelne znaczenie w tym awansie miała pozycja jej męża "Słońca Karpat" Nicolae. W czasach, gdy to on sprawował władzę w Rumunii, Elena otrzymała wiele nagród za osiągnięcia w dziedzinie chemii, została, m.in. doktorem honoris causa Uniwersytetu w Bolonii. I choć, podobno, została wyrzucona za ściąganie z egzaminu z chemii w studium dla dorosłych, stała się ekspertem w dziedzinie chemii polimerów. W Polsce w 1989 r. nakładem PWN ukazała się jej książka "Stereospecyficzna polimeryzacja izoprenu".
Rumuński przywódca i jego żona, podczas rządów Ceaucescu, mieli do dyspozycji pałac strzeżony przez Securitate, 39 willi, ok. 20 prezydenckich apartamentów w ambasadach na całym świecie, 9 ekskluzywnych samolotów, 3 pociągi i 3 helikoptery.
Pierwsza Dama Rumunii uwielbiała zakupy, ubierała się w najdroższych europejskich domach mody. Elena Ceausescu kochała także biżuterię.