Gigantyczne podwyżki nie ominą tłustego czwartku. Będzie drożej o nawet kilka złotych
Tłusty czwartek, jedno z najsłodszych świąt w roku, zbliża się wielkimi krokami. Ci, którzy uwielbiają słodycze, zacierają już ręce. Tradycją jest zjedzenie tego dnia przynajmniej jednego pączka. W tym roku może to jednak wiązać się ze sporym wydatkiem. Niemal wszystkie cukiernie podnoszą ceny na ten dzień. Gigantyczne podwyżki nie ominą więc tłustego czwartku.
W ciągu roku zdrożały niemal wszystkie składniki, niezbędne do przygotowania pączków. Cena tych smakołyków może nas więc w tym roku zaskoczyć i nadwyrężyć stan naszego portfela. "Ani to mój kaprys, ani chęć zysku, ale musieliśmy podnieść cenę podstawowego pączka o 50 groszy, co oznacza, że będzie on kosztował 4,50 zł. W ciągu roku zdrożały wszystkie składniki receptury, a także energia wykorzystywana do usmażenia pączka" - wyjaśnia w rozmowie z wp.pl Grzegorz Antolak, szef warszawskiej cukierni Antolak.
W porównaniu do ubiegłego roku w górę poszybowały zarówno ceny mąki i masła (niemal dwukrotnie), jak i jajek (sztuka kosztuje już 50 gr, podczas gdy rok temu jej koszt wynosił 30 gr) czy oleju. Zdrożał również smalec. Do tego dochodzą opłaty za energię i gaz, które również wzrosły. "Utrzymanie cen z zeszłego roku nie było możliwe" - podkreśla cukiernik.
Tłusty czwartek 2022. Ile zapłacimy za jednego pączka?
Tłusty czwartek wypada 24 lutego. Tego dnia pączki jedzą niemal wszyscy. Szacuje się, że wtedy każdy Polak zjada średnio 2,5 pączka, co przekłada się na ok. 100 mln pączków w skali kraju! Na ich produkcję zużywa się po ok. 500 ton cukru i masła, 2,5 tysiąca mąki pszenicznej, 1,3 mln litrów mleka oraz około 25 mln jaj. W tym roku cena pączków może nas jednak zaskoczyć.
Nie jest tajemnicą, iż najtaniej pączka kupimy w sieciach handlowych. W ubiegłym roku jeden smakołyk kosztował około 2 zł. Jak donosi wp.pl, przedstawiciele Biedronki nie wiedzą jednak, czy uda im się utrzymać ceny z ubiegłego roku. "Nadal jeszcze ustalamy ofertę na tłusty czwartek. Ceny ogłosimy bliżej 24 lutego" - poinformowali.
Zobacz również: W sklepach mają być wyjątkowo drogie. Jak zrobić domowe pączki?
Pączki Magdy Gessler. Ile kosztują?
Podwyżki cen pączków wprowadziły również lokale Magdy Gessler. W restauracji "U Fukiera", w której rok temu cena pączka obejmowała kwotę 8 zł, za jeden smakołyk zapłacimy 12,38 zł. Skąd taka cena? Jak tłumaczy restauratorka, jej cukiernicy używają aż 40 żółtek na kilogram ciasta.
"Kilogram mrożonych malin kosztuje 30 zł. Mrożonych, a nie świeżych. A nasze ciasta są ze świeżych owoców, wszystko robione jest tego samego dnia, nic nie jest odgrzewane" - wyjaśniła w rozmowie z Plejadą. "Wszystkie produkty są sprowadzane od najlepszych dostawców, używamy wiejskich jaj, mąki z młyna, prawdziwego smalcu, na którym smażymy pączki" - dodała Gessler.
Jak się jednak okazuje, pączki Magdy Gessler nie są najdroższymi w Polsce. Jednym z najdroższych produktów jest ten wytworzony przez restaurację "Słodki Słony". Przed rokiem jeden pączek kosztował tam 11 zł. W tym roku kosztuje 15 zł.
***
Zobacz również:
Tłusty czwartek bez wyrzutów sumienia? Oto przepis na dietetyczne pączki
Znudziły ci się tradycyjne pączki? Spróbuj pączków serowych
Jak zrobić oponki na tłusty czwartek? Prosty przepis