Gigantyczne szczury straszą mieszkańców Wielkiej Brytanii. Są wszędzie

Szczury coraz częściej wchodzą do domów w Wielkiej Brytanii. Gryzonie są gigantyczne – osiągają nawet kilkadziesiąt centymetrów długości. Szczury „wielkości kotów” przerażają mieszkańców, którzy znajdują je nawet w muszlach klozetowych.

Szczury „wielkości kotów” przerażają mieszkańców Wielkiej Brytanii
Szczury „wielkości kotów” przerażają mieszkańców Wielkiej Brytanii 123RF/PICSEL

Mieszkańcy Norwich i mniejszych miast znajdujących się o okolicy walczą z nietypowym problemem. Coraz częściej znajdują w swoich domach oraz na posesjach gigantyczne szczury. Gryzonie w trakcie pandemii urosły i zrobiły się bardziej odważne. Coraz śmielej przedostają się do angielskich domów, szukając w tej sposób pożywienia. Interwencje specjalistów są nieuniknione.

Gigantyczne szczury sieją postrach w Wielkiej Brytanii

Andrew Dellbridge zajmuje się zwalczaniem gryzoni. Zaznacza,  że w ostatnim  czasie ma bardzo dużo pracy. W rozmowie z "Norwich Evening News" wspomina jedną z interwencji, w której brał udział. Klientka była  przerażona,  gdy zobaczyła, że w jej muszli klozetowej pływa szczur gigant. Nie wiedziała co zrobić, więc zadzwoniła po pomoc specjalistów,

Krzątała się w łazience, gdy nagle usłyszała hałas. Spojrzała w dół, a szczur był w muszli klozetowej. Takie sytuacje dzieją się coraz częściej

Mężczyzna zaznacza, że tego typu interwencje nie są rzadkością. Szczury stają się bowiem  nie tylko coraz większe,  ale także coraz bardziej odważne. Nie boją się już obecności człowieka i zwierząt domowych.

"Kiedyś urzędowały wokół nas, ale teraz uzyskują dostęp do naszych domostw. Wcześniej tego nie próbowały" - zaznacza Andrew Dellbridge i tłumaczy, że to lockdowny mogły sprawić,  że szczury stały się bardziej śmiałe.

Szczury giganty pojawiły się w Norwich niedawno

Norwich już przed pandemią miało spory problem ze szczurami. Gryzonie widywane od czasu do czasu na ulicach były jednak znacznie  mniejsze. Bały się ludzi i nie podchodziły blisko ich domostw. Kolejne lockdowny sprawiały, że szczury coraz bardziej się ośmielały. Na opustoszałych ulicach zaczęły czuć się pewniej i bardziej swobodnie. Żerowały w śmieciach, których na ulicach Norwich nie brakuje. Rosły i nabierały siły.

Panuje u nas kultura wyrzucania. Śmieci się piętrzą, a szczury z tego korzystają. Teraz gryzonie coraz śmielej wchodzą do domów i biur
tłumaczy Andrew Dellbridge.

Mężczyzna zaznacza, że mieszkańcy Wielkiej Brytanii powinni zwracać większą uwagę na to, jak wiele produkują odpadów.

Gigantyczne szczury przerażają mieszkańców Wielkiej Brytanii

Co jeszcze mogą zrobić mieszkańcy, by zabezpieczyć się przed szczurami? Sytuacja jest naprawdę poważna. Niezwykle ważne jest zachowanie czujności. Specjaliści radzą, by mieszkańcy dokładnie sprawdzili swoje domostwa, aby upewnić się, że gryzonie nie wedrą się przez niezabezpieczone szpary w garażach bądź piwnicach. Zabezpieczenie posiadłości to podstawa.

Również ważne jest regularne sprawdzanie sedesów oraz pilnowanie,  by w pobliżu domostwa nie znajdowały się resztki jedzenia. To łakomy kąsek dla szczurów gigantów. Kategorycznie zabrania się także dokarmiania dzikich zwierząt.

Zobacz również: 

„Ewa gotuje”: Placki z kiszonej kapusty – bieszczadzkie fuczkiPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas