Gwałty na Ukrainkach - sygnały o pierwszych ofiarach rosyjskich żołnierzy

Czołowe organizacje walczące o prawa kobiet tuż po ataku Rosji na Ukrainę zwracały uwagę na problem agresji seksualnej, która używana będzie jako jedna z form przemocy wobec kobiet na dotkniętych wojną obszarach. Pierwsze dramatyczne doniesienia o gwałtach zaczynają pojawiać się w mediach społecznościowych.

Sygnały o przemocy seksualnej na ukraińskich kobietach docierają z różnych źródeł. Zdj. ilustracyjne
Sygnały o przemocy seksualnej na ukraińskich kobietach docierają z różnych źródeł. Zdj. ilustracyjnetinnakornlek123RF/PICSEL

W piątkowy poranek ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba informował, że dochodzą go sygnały o gwałtach na ukraińskich kobietach jakich mieli dopuszczać się rosyjscy żołnierze. Wiadomości te nie zostały zweryfikowane przez agencje - donosił serwis usnew.com

Tymczasem na Twitterze dziennikarz Jon Berman, udostępnił wideo rozmawiającej z CNN Svietlany Zoriny opiekującej się babcią w oblężonym Chersoniu.

Kobieta opowiada o dramatycznej sytuacji w mieście dodając: "Właśnie zaczęli gwałcić nasze kobiety. To informacja od osób, które znam osobiście. 17 -latka została zgwałcona i zabita.". Dziennikarz podkreśla, że nie ma drugiego źródła, w który mógłby zweryfikować informacje.

- Dziś bałam się wyjść z mieszkania, musiałam wyjść na zewnątrz ale byłam przerażona, że mogę umrzeć. Naprawdę mamy tu dramatyczną sytuację - mówia Zorina.

Z wielu źródeł docierają niepokojące informacje na temat kobiet w Ukrainie
Z wielu źródeł docierają niepokojące informacje na temat kobiet w Ukrainie123RF/PICSEL

W kilku źródłach pojawiają się informacje o 11 przypadkach gwałtów w mieście Chersoń i komunikatach, by kobiety nie wychodziły z ukrycia. Media cytują anonimowego lekarza jednej z klinik, który przekazał, że gwałty przeżyło pięć kobiet. Ukraińskie władze nie odniosły się jeszcze do tych informacji. Na Twitterze donosi o tym profil @ukraine_world na podstawie informacji przekazanych przez @rubryka

Po ciężkich walkach Rosjanie przejęli kontrolę nad Chersoniem - potwierdziły w czwartek nad ranem 3 marca ukraińskie władze. Jak podaje AFP, mer miasta rozmawiał z przedstawicielami rosyjskich sił i poprosił, by "nie strzelano do ludzi".

***

INTERIA.PL

Czytaj także:

"Sztab Warszawski Front". Jak można pomóc Ukrainie?INTERIA.TV
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas