"Nie wpadnę w panikę ani nie wyleję łez". Co wiemy o Ołenie Zeleńskiej?
W ciągu zaledwie kilku miesięcy zamieniła pisanie tekstów kabaretowych na rolę pierwszej damy Ukrainy. Mowa o Ołenie Zełeńskiej, żonie prezydenta Ukrainy, na którego zwrócone są teraz oczy całego świata. Czym zajmowała się Ołena Zełeńska, zanim jej mąż objął urząd prezydenta Ukrainy i jak poznała swojego przyszłego małżonka?
O Wołodymyrze Zeleńskim zaczęło być głośno pod koniec 2018 roku, gdy ogłosił swój start w wyborach prezydenckich w Ukrainie. Swoim rodakom dał się poznać jako komik, satyryk i aktor, choć z wykształcenia jest prawnikiem. Jego kandydatura nie przez wszystkich była brana na poważnie, jednak w kwietniu 2019 roku wygrał wybory z poparciem 73 proc. W kampanii prezydenckiej towarzyszyła mu jego żona Ołena Zeleńska, choć wolała pozostawać w cieniu.
Kim jest Ołena Zeleńska?
Ołena Zeleńska urodziła się 17 lutego 1978 roku w Krzywym Rogu, mieście znajdującym się w środkowej Ukrainie. Jako dziecko uczęszczała do szkoły z Wołodymirem Zeleńskim, choć wówczas nie nawiązali znajomości. Na studia wybrała się na Krzyworoski Uniwersytet Techniczny, gdzie poznała przyszłego męża Wołodymyra Zełenskiego. Studiował on prawo w Krzyworoskim Instytucie Ekonomicznym.
Choć pierwsza dama Ukrainy z wykształcenia jest architektką, to nigdy nie pracowała w zawodzie, bowiem 2004 roku, krótko po ukończeniu studiów podjęła się pisania tekstów dla kabaretu "Studio Kwartał 95", w którym występował jej mąż. Co ciekawe, również w momencie, gdy Wołodymir Zeleński został prezydentem, Ołena nie porzuciła swojej pracy i pasji - w dalszym ciągu pisała teksty dla kabaretu. Podczas kampanii była w cieniu, nie udzielała wielu wywiadów, nie brała udziału w kampanijnych imprezach.
Byłam zajęta robieniem tego, co kocham
O kandydaturze męża dowiedziała się z mediów
Po pewnym czasie pierwsza dama Ukrainy przyznała, że o fakcie startowania jej męża w wyborach prezydenckich dowiedziała się z mediów.
Nie byłam zachwycona, kiedy dowiedziałam się, że takie są jego plany. Zdawałam sobie sprawę, że wszystko się zmieni i że to będzie dla nas bardzo trudny czas.
Wołodymyr Zeleński zapytany o to, dlaczego nie poinformował żony o swoich planach, odpowiedział krótko i przewrotnie: "Zapomniałem".
Ołena przyznała, że nie ma wystarczająco czasu sam na sam ze sobą. - Mam dwoje dzieci, jestem więc przyzwyczajona do tego, że rzadko bywam sama. W przeszłości moją jedyną ucieczką do prywatności i samotności był samochód. Teraz jestem pozbawiona i tego - zawsze towarzyszy mi ochrona. Moją jedyną samotnią jest teraz łazienka. Ale mam szczęście do ludzi, którzy codziennie mi towarzyszą: zachowują ciszę, kiedy jej potrzebuję, i potrafią prowadzić rozmowę, kiedy czują, że jest to konieczne - wyznała w jednym z wywiadów.
Ołena o Wołodymirze: "Życzę każdej kobiecie takiego spojrzenia, jakim ty mnie obdarzasz"
Ołena i Wołodymir pobrali się w 2003 roku. Mają dwójkę dzieci: 17-letnią Aleksandrę, która ma na swoim koncie już kilka ról w ukraińskich filmach oraz 9-letniego Cyryla. Pierwsza dama podkreśla, że pragnie, aby jej dzieci dorastały w poczuciu prywatności i w spokoju.
Ich małżeństwo jest pełne wzajemnego wsparcia i miłości. Ołena w tym roku napisała poruszające słowa skierowane do swojego męża: "Życzę każdej kobiecie takiego spojrzenia, jakim ty mnie obdarzasz. Tak wyglądają tylko ci, którzy szczerze kochają. Zawsze czuję twoją miłość. Dopóki tak wyglądasz, niczego się nie boję".
Ołena przyznaje, że choć wolałaby pozostać w cieniu, wie, jak ważne jest wsparcie dawane mężowi: "Mogłabym dalej żyć swoim życiem, trzymając się z dala od problemów i ataków medialnych. Postanowiłam jednak wspierać męża: na poziomie emocjonalnym, ta praca nie jest dla niego łatwa, a on potrzebuje kogoś, kto będzie w pobliżu. Wspieram go też fizycznie, stoję z nim ramię w ramię podczas oficjalnych wizyt, pozuję dla fotografów z całego świata i staram się nie popsuć zdjęcia" - mówiła żartobliwie.
Ołena Zeleńska w obliczu wojny
Gdy 24 lutego Rosja napadła na Ukrainę, Ołena Zeleńska napisała na swoim Instagramie: "Dzisiaj nie wpadnę w panikę ani nie wyleję łez. Moje dzieci patrzą na mnie. Będę obok nich. I obok mojego męża. I z tobą. Kocham cię! Kocham Ukrainę!". Jej zaangażowanie i wsparcie narodu Ukraińskiego oraz swojego męża, który jest prawdziwym mężem stanu, poruszają cały świat do głębi serca.
***
Zobacz również: