Jak Matka Boska trafiła na księżyc
Tętniąca kolorami i dźwiękami metafora 50. lat historii Europy Wschodniej.

Przyrównywana do prozy Márqueza i filmów Kusturicy debiutancka powieść niemieckiego pisarza Rolfa Bauerdicka. Jej akcja rozgrywa się w drugiej połowie XX wieku w fikcyjnej, położonej w Karpatach, w sercu Europy, wiosce Baia Luna. W tej na poły magicznej, tajemniczej miejscowości, sennie i bezpiecznie egzystującej w oddali od wielkiego świata nagle zburzone zostają spokój i harmonia. Wszystko zaczyna się 6 listopada 1957 roku, a głównym bohaterem zdarzeń jest piętnastoletni Paweł Botev... Ta książka to metafora pięćdziesięciu lat historii Europy Wschodniej, a jednocześnie porywająca powieść o nowomowie władzy, ciężarze winy i sile wolności.
Rolf Bauerdick (ur. 1957) - mieszkający w Westfalii dziennikarz, reporter, fotograf, podróżnik; "niespokojny duch" ciekawy nowych miejsc i ludzi. Reportaże i fotoreportaże ze swych podróży publikuje w prasie europejskiej (otrzymał za nie m.in. nagrodą UE Lorenzo Natali Prize 2003 oraz renomowaną nagrodą dla reportażu niemieckojęzycznego Hansel-Mieth-Preis). Ważną datą w reporterskim życiorysie Bauerdicka jest rok 1989 i upadek muru berlińskiego. To po tym wydarzeniu, zafascynowany nieznanym światem Europy wschodniej, rozpoczął liczne podróże po tej części kontynentu. Pobyt w Rumunii i dokumentacja życia tamtejszych Cyganów stały się inspiracją dla ukazującej się właśnie w języku polskim debiutanckiej powieści reportera "Jak Matka Boska trafiła na księżyc", która miała swoją światową premierę jesienią 2009 roku.Rolf Bauerdick Jak Matka Boska trafiła na księżyc Wydawnictwo Literackiepremiera: 3 marca