Jak oduczyć psa uciążliwego szczekania?

Szczekanie psa jest normalną reakcją, z którą mamy do czynienia na co dzień. W ten sposób komunikuje się nie tylko ze swoim właścicielem, ale także z innymi zwierzętami. Oczywiście, psy wydają również inne dźwięki: wycie, warczenie, skomlenie, piszczenie oraz skowyt. Mieszkając w bloku, słysząc jednego psa, następuje często reakcja łańcuchowa i zachęcone prowodyrem, łączą się w wydawaniu wspólnych i donośnych dźwięków, które - niestety - mogą z czasem przeszkadzać zarówno właścicielom, jak i sąsiadom.

Szczekania psa, oprócz potrzeby komunikowania się z otoczeniem, może wyrażać różne stany. Czasami jest to tylko chwilowe zamanifestowanie swojej obecności, a czasem - zwłaszcza chcąc oduczyć nadmiernego szczekania - problemem, który trzeba rozpoznać. Dlaczego pies szczeka? Przeważnie w ten sposób okazuje radość po przyjściu swojego pana lub pani do domu albo robi tak podczas wspólnej zabawy. Oczywiście, może być też w ten sposób pokazać swoje niezadowolenie, strach, tęsknotę czy znudzenie. Nie sposób zapomnieć o reakcji na bodźce, takie jak dzwonek do drzwi albo domofon.

Jeśli pies szczeka z powodu nadmiernego pobudzenia, warto go czymś zająć. Przede wszystkim dobrym pomysłem jest spędzanie z nim wspólnego czasu na zabawie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wychodzić z nim na dłuższe spacery w takie miejsca, gdzie mógłby swobodnie się wybiegać, co pozbawi go ochoty na dalsze szczekanie i dokazywanie w domu. Pamiętajmy też, aby w domu, gdy pies daje się we  znaki, nie reagować donośnym karceniem zwierzęcia, co może jeszcze bardziej go pobudzić, a także narazić na szwank wasze relacje.

Wydawać by się mogło, że oduczenie psa reakcji na takie bodźce jest niemożliwe, jednak istnieje sposób, by go tego oduczyć. Choć trudno o reakcję w sytuacji, gdy ktoś przychodzi do domu, warto sprawdzić, czy pies reaguje na intencjonalne stukanie właściciela np. o blat stołu. Wtedy możemy szybko zareagować na działanie psa. Po uderzeniu w stół, warto szybko dać mu smakołyk - ruch musi być jednak na tyle szybki, aby nie zdążył wydać z siebie przenikliwego głosu. Jeśli jednak nie zdążymy w porę i pies zacznie szczekać, oczywiście nie podawajmy mu smakołyków i niczym go nie nagradzajmy. Taki podział może szybciej nauczyć naszego krnąbrnego czworonoga, że szczekanie nie popłaca, a spokojna reakcja może być nagrodzona. A jak postępować w przypadku dźwięku domofonu albo dzwonka do drzwi? Najlepiej nagrać je i postępować w taki sam sposób, jak w momencie pukania.

Szczekający piec może również szukać atencji. To jego wołanie o to, aby właściciel się nim zainteresował: dostarczył mu odrobinę pieszczot lub wciągnął się w jakąś aktywność wraz z pupilem. W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak tylko pobawić się z czworonogiem i poświęcić mu odrobinę czasu. Jednak, co zrobić w sytuacji, kiedy mimo zapewnienia mu podstawowych potrzeb i rozrywki pies nada wydaje donośne dźwięki? W takiej sytuacji - niestety - trzeba nauczyć się go ignorować i z czasem zda sobie sprawę że jego zachowanie nie doje rezultatów.

Trudno oduczyć psa szczekania podczas naszej nieobecności. Najlepiej takiemu zachowaniu zapobiegać już od pierwszych dni jego pobytu w domu. Przede wszystkim należy przyzwyczajać czworonoga do pozostawiania go samemu w domu - na początku na kilkanaście minut (np. wychodząc do sklepu) i pamiętając, aby przed wyjściem nie żegnać się z nim zbyt czule, aby go nie pobudzać i nie prowokować do jeszcze większej tęsknoty. Oczywiście czas pozostawiania go samego w domu trzeba sukcesywnie wydłużać tak, aby docelowo wytrzymał sam przez kilka godzin. A co zrobić, kiedy pies mimo to nadal szczeka? Pomysłów jest  kilka - jednym z nich jest ograniczenie przestrzeni, w której będzie samodzielnie czekał na nasz powrót, np. zamykając go w jednym, ale dużym pomieszczeniu (pod żadnym pozorem nie może to być ciemna i ciasna łazienka). 

Jeśli nie nauczyliśmy w porę psa zostawania samego w domu, można mu pomóc np. długim i intensywnym spacerem przed wyjściem do pracy i zakupienie zabawek, którymi zajmie się podczas nieobecności. Mogą to być np. spreparowane ścięgna lub skóry zwierząt (można je kupić w każdym sklepie zoologicznym), co zapewni mu zajęcie na kilka godzin. Dobrym pomysłem jest również zaopatrzenie się w maty węchowe lub zabawki, do których wkłada się smakołyk, a pies ma za zadanie je wyciągnąć. Nie dość, że w ten sposób przyczynimy się do rozwoju jego zmysłu, to zapewnimy mu rozrywkę na długi czas.

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ>>>