Jak uchronić psa i kota przed hukiem?

Wielu z nas Nowy Rok wita salwą fajerwerków. Choć wyglądają one efektownie, to mogą wyrządzić poważną krzywdę i do szpitala często zgłaszają się osoby z poparzeniami i zranieniami. Okazuje się, że wielu z nas zapomina, że tego dnia cierpią również nasze psy i koty, które panicznie boją się błysków i huków. Wywołuje to ogromny stres i niejednokrotnie sprawia, że oszołomione zwierzęta oddalają się od domu i przez wiele dni nie mogą do niego powrócić. Dlatego warto wiedzieć, jak postępować z psem czy kotem w sylwestrową noc i co zrobić, by uchronić je przed hukiem, a tym samym ogromnym cierpieniem.

Niespokojny pies
Niespokojny pies ©123RF/PICSEL

Dlaczego psy i koty boją się huku?

Fajerwerki
©123RF/PICSEL

Zwierzęta mogą różnie reagować na huk związany z wystrzeliwaniem fajerwerków czy nagłą burzą połączoną z błyskami. Niektóre z nich zupełnie je ignorują, ale czasami mogą wywoływać w nich agresję, którą manifestują głośnym szczekaniem lub wyciem, a także paniką i chowaniem się w zakamarkach. Wszystko przez ich wyostrzone zmysły, a szczególnie słuch, dzięki któremu mogą rozpoznać nawet najmniejszy szelest. Dlatego potężne huki mogą doprowadzić do ogromnego dyskomfortu i stresu, który uniemożliwia im normalne funkcjonowanie.

Co zrobić z bojącym się zwierzakiem?

Zwierzęta, które na co dzień mieszkają w domu lub mieszkaniu, gdy usłyszą huk, często chowają się przeróżnych ciasnych zakamarkach. Najczęściej za cel obierają łazienkę, gdyż przeważnie pozbawiona jest okien i dźwięki dochodzą do niej z mniejszą intensywnością. Jeśli pies czy kot czują się tam bezpiecznie, pozwólmy im w niej pozostać, aby spokojnie przeczekały stresujący dla siebie czas. Możemy również przenieść im tam legowisko albo kocyk i zabawki, aby mogły pobyć w bardziej komfortowych warunkach. Można także przynieść im miski z jedzeniem i piciem, ale nie warto zmuszać ich do posiłku.

Spacer z psem

Koty również boją się huku
©123RF/PICSEL

Pies potrzebuje wyjść na spacer kilka razy dziennie . Dlatego należy rozplanować przechadzki tak, aby zminimalizować ryzyko usłyszenia wystrzału fajerwerków. Najlepiej, aby pierwszy spacer odbył się możliwie najwcześniej i był najdłuższy. Im bliżej wieczora, tym spacery powinny być krótsze. Poza tym warto obrać za cel przestrzeń w pobliżu miejsca zamieszkania, którą pies doskonale zna. Nawet, kiedy czworonóg jest posłuszny i przybiega na nasze zawołanie, zrezygnujmy ze spacerów bez smyczy. A co zrobić w wypadku, gdy pies usłyszał już strzały, ale nie zdążyliśmy z nim wyjść? Nie wyciągajmy go z kryjówki na siłę, bo może to mu bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Pies i kot na podwórku

Niekiedy nasze czworonogi zamieszkują przestrzeń wokół domu i śpią w budzie. Także mruczki wypuszczane są na zewnątrz po to, aby miały możliwość polowania i harcowania na świeżym powietrzu . Jednak warto w sylwestrowy dzień zatrzymać je w domu, aby zminimalizować ryzyko panicznego strachu. Pies, który usłyszy huki , będzie chciał jak najszybciej uciec, co może skończyć się dla niego bardzo boleśnie, kiedy będzie chciał forsować wszelkie przeszkody. Jeśli uda mu się wydostać, prawdopodobnie ucieknie i oddali się bardzo daleko od domu i co uniemożliwi mu bezpieczny powrót.

Leki uspokajające

Pies chowa się w zakamarkach
©123RF/PICSEL

Niektórzy weterynarze zalecają podanie zwierzętom leków uspokajających , które pomagają przetrwać zwierzętom trudny dla nich okres. Niestety, aby ich stosowanie miało sens, należy zacząć je podawać już kilka dni wcześniej, gdy zwierzak jest jeszcze spokojny. Podanie tabletek w momencie, gdy pies czy kot są pobudzone , może sprawić, że przestaną one działać albo spotęgują poczucie strachu i paniki. Nigdy nie wolno podawać zwierzęciu leków nieprzeznaczonych dla zwierząt czy ziołowych preparatów, gdyż mogą być one dla nich trujące i doprowadzić np. do niewydolności wątroby czy nerek.

Praktyczne porady

Choć sylwester się zakończy, niektóre strzały fajerwerków można usłyszeć jeszcze przez kilka dni. Dlatego musimy mieć się na baczności i starać się nie wypuszczać psów luzem, gdyż nagły huk może sprowokować psa do ucieczki. Warto również pamiętać, że pod wpływem emocji może szybko wyswobodzić się z obroży, dlatego dla jego bezpieczeństwa warto zastąpić ją szelkami. Niezależnie od okoliczności warto zachipować psa lub umieścić w szelkach tzw. adresówkę, aby po ucieczce odnaleziony przez kogoś czworonóg mógł szybciej wrócić do domu.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas