Jeszcze ludzie czy już cyborgi?
Uważa, że do końca XXI wieku nie będzie ludzi niepełnosprawnych. Nauka poradzi sobie z ich problemami fizycznymi, psychicznymi i emocjonalnymi. Kim jest człowiek, który tak sądzi i na czym opiera swoje przekonanie. Sprawdźmy.
Pasjonat, naukowiec, marzyciel
Hugh Herr stracił nogi w roku 1982, kiedy miał 17 lat i był jednym z najlepszych wspinaczy w USA. Podczas wyprawy w góry zaskoczyła go śnieżyca. Przez 4 dni, razem z kolegą, próbowali przetrwać, pomimo mrozu dochodzącego do - 30 stopni.
Niestety, kiedy ich odnaleziono, okazało się, iż z powodu poważnych odmrożeń, obydwie nogi Hugha trzeba było amputować poniżej kolana. Herr wspomina, że nie bardzo martwił się o swoje zdrowie, lecz być załamany, gdy się dowiedział o śmierci jednego z wolontariuszy, który uczestniczył w akcji ratunkowej.
Mężczyzna postanowił zrobić wszystko, by życie tego młodego chłopaka nie poszło na marne. Zaczął projektować protezy. Żartuje, że kiedy miał nogi, był kiepskim uczniem, dostawał tróje i dwóje, ale kiedy je stracił, został profesorem na Massachusetts Institute of Technology, jednej z najlepszych uczelni technicznych w Stanach Zjednoczonych, a po drodze ukończył inżynierię mechaniczną i biofizykę na Harvardzie.
Dobrze pamięta, jak zapytał lekarza, co będzie mógł robić po wypadku. Chciał prowadzić tak intensywne życie, jak do tej pory, a przynajmniej chodzić, biegać, jeździć na rowerze i oczywiście wrócić do wspinaczki. Cóż, lekarz nie miał dla niego dobrych wiadomości. Na szczęście mylił się. Hugh Herr dzięki determinacji osiągnął bardzo wiele i to w różnych dziedzinach.
Mówi o sobie: "Jestem tytanem, węglem, silikonem, wiązką śrub i nakrętek. Moje nogi mają 12 komputerów, pięć czujników i podobne do mięśni systemy siłowników, które są w stanie poruszać się przez cały dzień". Posiada nogi do chodzenia, do biegania, wodoodporne i do wspinaczki. Ma nadzieję, że kiedy inni będą się starzeć, on dzięki swoim bionicznym kończynom nadal będzie miał siłę, równowagę i szybkość osiemnastolatka.
Hugh Herr pracuje nad poprawą jakości życia osób z niepełnosprawnościami i po wypadkach. W jego laboratorium zaprojektowano sztuczne kolano i bioniczną stopę z kostką, protezę używaną przez wielu weteranów wojny w Iraku i Afganistanie oraz egzoszkielety, które noszone przez zdrowych ludzi, zwiększają ich wytrzymałość i zwinność, a osobom jeżdżącym na wózku pozwalają chodzić przy pomocy kul.
Przywrócona pasja
Joao Carlos Martines był wybitnym pianistą, specjalizującym się w repertuarze Jana Sebastiana Bacha. W wyniku wypadku na ulicy stracił władzę w dłoni w roku 1995. Przeszedł 24 operacje, a pomimo to nie odzyskał sprawności. Został więc dyrygentem. Teraz, dzięki bionicznym rękawicom, znowu może grać. Starszy pan, nie posiada się ze szczęścia, gdyż powrócił do zajęcia, które było całym jego życiem. Obecnie, wirtuoz planuje rozszerzenie swojego repertuaru.
Sztuczna skóra, która czuje
Ból nie kojarzy się z niczym dobrym, ale pełni ważną rolę. Alarmuje, jeśli w organizmie dzieje się coś niepokojącego, czym należy się zająć, by uniknąć choroby, czy uszkodzenia części ciała. Jak podaje CNN Health, naukowcy z Królewskiego Instytutu Technologii z Melbourne stworzyli sztuczną skórę, która pozwala odczuwać ból. Jest zrobiona z gumy silikonowej, ma fakturę prawdziwej skóry i przesyła elektryczne sygnały do centralnego systemu nerwowego. To szansa dla osób, które straciły kończynę i używają protezy. Sztuczna ręka czy noga, która czuje, byłaby pozytywną zmianą w życiu osób po wypadkach. Naukowcy planują też stworzenie robota, który będzie odczuwał ból, ciepło i zimno.
***
ZAGŁOSUJ i wygraj ponad 20 000 złotych - kliknij.
Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!