Ksiądz powiedział, jak ugościć go podczas kolędy! W Internecie burza

Internet obiegło nagranie z jednego z kościołów w województwie śląskim. Widać na nim księdza, który podczas ogłoszeń duszpasterskich przedstawił swoim parafianom wymagania dotyczące kolędy. Ksiądz nie tylko poprosił o transport i gościnę, ale poinformował, że jest na diecie i przedstawił listę produktów spożywczych, które może jeść.

Ksiądz poinformował parafian, czego oczekuje od nich podczas kolędy
Ksiądz poinformował parafian, czego oczekuje od nich podczas kolędy 123RF/PICSEL

Nagranie, które pojawiło się w sieci pochodzi z kościoła w Przegędzy, w województwie śląskim. Pod koniec mszy, podczas ogłoszeń duszpasterskich, ksiądz zapowiedział zbliżającą się "kolędę" i... przedstawił parafianom swoje wymagania. Na początku poprosił o zorganizowanie transportu:

Proszę o ile to jest możliwe, żeby przyjechać po mnie i po ministrantów autem 10 minut przed kolędą i potem nas odwieźć.

- powiedział, a chwilę później poinformował parafian, że chętnie zje w niektórych domach posiłek. Chyba nikt ze zgromadzonych w kościele nie spodziewał się jednak aż tak sprecyzowanych wymagań!

Ksiądz powiedział, jak ugościć go podczas kolędy. "Zimna płyta, babka, drożdżowe"

Na początku ksiądz poinformował, że jeśli chodzi o posiłki, to z chęcią je zje, ale nie w każdym domu, tak mniej więcej w połowie i na końcu. Ksiądz jest jednak na diecie i "niewiele może", więc przekazał parafianom, że powinni mieć to na uwadze. Następnie dokładnie sprecyzował, co chciałby zjeść podczas "kolędy" na kolację i deser oraz czego chciałby się napić.

Jeśli chodzi o picie, to piję tylko zwykłą czarną herbatę bez żadnych dodatków, jeszcze taką słabszą. To jest jedyne, co piję. Jeśli chodzi o o jakąś kolację, to najlepiej jest zimna płyta, bo wtedy zjem po prostu co tam mogę, wybiorę sobie pojedyncze jakieś rzeczy. Pieczywo białe, bez dodatków. Jeśli chodzi o jakieś ciasta to najlepiej babka lub drożdzowe, jakieś lekkotrawne, nie takie jakieś ciężkostrawne.

- powiedział.

Na koniec ksiądz stwierdził, że "to na razie tyle i jeśli przejdzie więcej tras, to będzie wiedział coś więcej".

Nie wiemy, jaka była reakcja parafian na tak konkretne wytyczne, ale internauci nie mogą uwierzyć, że to "dzieje się naprawdę" i pytają dlaczego gosposia nie może przygotować księdzu prowiantu na drogę. Nie brakuje jednak także opinii, że w zachowaniu księdza nie ma nic dziwnego, a jest ono wręcz oznaką skromności, bo może w poprzednich latach parafianie szykowali dla księdza wykwintne kolacje, których w tym roku chciał uniknąć.

- Potwierdzam autentyczność tego nagrania. Jest to fragment mszy w parafii w Przegędzy, mówi ksiądz Kazimierz Cichoń - powiedział portalowi TVN24 ksiądz Tomasz Wojtal, rzecznik prasowy archidiecezji katowickiej, ucinając w ten sposób spekulacje dotyczące prawdziwości krążącego po sieci wideo.

A co wy myślicie o zachowaniu księdza?

Zobacz również:

"Wydarzenia": Seniorzy z Gorzowa napisali listy do Świętego Mikołaja. Ich marzenia spełnią mieszkańcyPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas