Ksiądz powiedział, jak ugościć go podczas kolędy! W Internecie burza
Internet obiegło nagranie z jednego z kościołów w województwie śląskim. Widać na nim księdza, który podczas ogłoszeń duszpasterskich przedstawił swoim parafianom wymagania dotyczące kolędy. Ksiądz nie tylko poprosił o transport i gościnę, ale poinformował, że jest na diecie i przedstawił listę produktów spożywczych, które może jeść.
Nagranie, które pojawiło się w sieci pochodzi z kościoła w Przegędzy, w województwie śląskim. Pod koniec mszy, podczas ogłoszeń duszpasterskich, ksiądz zapowiedział zbliżającą się "kolędę" i... przedstawił parafianom swoje wymagania. Na początku poprosił o zorganizowanie transportu:
Proszę o ile to jest możliwe, żeby przyjechać po mnie i po ministrantów autem 10 minut przed kolędą i potem nas odwieźć.
- powiedział, a chwilę później poinformował parafian, że chętnie zje w niektórych domach posiłek. Chyba nikt ze zgromadzonych w kościele nie spodziewał się jednak aż tak sprecyzowanych wymagań!
Zobacz również: Adwent 2022: Do kiedy trwa i jak go obchodzić?
Ksiądz powiedział, jak ugościć go podczas kolędy. "Zimna płyta, babka, drożdżowe"
Zobacz również:
- Który naszyjnik założysz? Twój wybór zdradzi, czym kierujesz się w życiu
- Nie stawiaj już na boba! Ta fryzura odmłodzi i doda blasku kobietom 50+
- Potężna śnieżyca zbliża się do Polski. IMGW alarmuje: zawieje i zamiecie śnieżne
- Pobyt w uzdrowiskach droższy od 2025 roku? Rząd zapowiada zmiany w opłatach
Na początku ksiądz poinformował, że jeśli chodzi o posiłki, to z chęcią je zje, ale nie w każdym domu, tak mniej więcej w połowie i na końcu. Ksiądz jest jednak na diecie i "niewiele może", więc przekazał parafianom, że powinni mieć to na uwadze. Następnie dokładnie sprecyzował, co chciałby zjeść podczas "kolędy" na kolację i deser oraz czego chciałby się napić.
Jeśli chodzi o picie, to piję tylko zwykłą czarną herbatę bez żadnych dodatków, jeszcze taką słabszą. To jest jedyne, co piję. Jeśli chodzi o o jakąś kolację, to najlepiej jest zimna płyta, bo wtedy zjem po prostu co tam mogę, wybiorę sobie pojedyncze jakieś rzeczy. Pieczywo białe, bez dodatków. Jeśli chodzi o jakieś ciasta to najlepiej babka lub drożdzowe, jakieś lekkotrawne, nie takie jakieś ciężkostrawne.
- powiedział.
Na koniec ksiądz stwierdził, że "to na razie tyle i jeśli przejdzie więcej tras, to będzie wiedział coś więcej".
Nie wiemy, jaka była reakcja parafian na tak konkretne wytyczne, ale internauci nie mogą uwierzyć, że to "dzieje się naprawdę" i pytają dlaczego gosposia nie może przygotować księdzu prowiantu na drogę. Nie brakuje jednak także opinii, że w zachowaniu księdza nie ma nic dziwnego, a jest ono wręcz oznaką skromności, bo może w poprzednich latach parafianie szykowali dla księdza wykwintne kolacje, których w tym roku chciał uniknąć.
- Potwierdzam autentyczność tego nagrania. Jest to fragment mszy w parafii w Przegędzy, mówi ksiądz Kazimierz Cichoń - powiedział portalowi TVN24 ksiądz Tomasz Wojtal, rzecznik prasowy archidiecezji katowickiej, ucinając w ten sposób spekulacje dotyczące prawdziwości krążącego po sieci wideo.
A co wy myślicie o zachowaniu księdza?
Zobacz również: