Laboratorium pełne sztucznych macic. Chcą wydawać na świat 30 tys. dzieci rocznie
Czy płody już niedługo będą rozwijać się w syntetycznych, sterylnych macicach? Chociaż ten pomysł brzmi nieprawdopodobnie, mieszkający w Berlinie naukowiec Hashem Al-Ghaili twierdzi, że nie ma ku temu technologicznych przeciwwskazań. Jemeński biotechnolog molekularny podzielił się ze światem swoim zadziwiającym projektem. EctoLife zakłada rozwój dziecka w idealnych warunkach stworzonych zupełnie poza ludzkim ciałem. Al-Ghaili jest przekonany, że w ten sposób mógłby wydawać na świat nawet 30 tys. dzieci rocznie.
Niepłodność staje się coraz większym problemem
Niepłodność z roku na rok staje się coraz większym problemem. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) około 10-12 proc. populacji w wieku prokreacyjnym w krajach najbardziej uprzemysłowionych nie może doczekać się potomstwa. Polska nie odstaje znacząco od średniej światowej. Polskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu i Embriologii szacuje, że około 1,5 mln par (około 20 proc. społeczeństwa w wieku reprodukcyjnym) ma kłopoty z płodnością.
Przyczyny powstawania niepłodności i bezpłodności są bardzo złożone. Naukowcy i lekarze od lat pracują nad rozwiązaniem, które umożliwiłoby parom pragnącym dzieci posiadanie potomstwa. Teraz z "pomocą" przychodzi im Hashem Al-Ghaili. Jemeński biotechnolog molekularny, popularyzator nauki, reżyser i producent. Al-Ghaili w opublikowanym niedawno (9 grudzień) na YouTube filmie twierdzi, że wie, co zrobić, by w krajach cierpiących z powodu poważnego spadku populacji (między innymi Japonia, Bułgaria, Korea Południowa) rodziło się więcej dzieci.
EctoLife to sztuczna macica. Panują w niej idealne warunki wzrostu
Hashem Al-Ghaili jest pomysłodawcą kontrowersyjnego projektu. EctoLife to pierwsza na świecie syntetyczna macica - komora, w której panują idealne warunki do rozwoju płodów. Mieszkający w Berlinie biotechnolog molekularny jest zdania, że dzięki jego koncepcji w specjalnie przygotowanych laboratoriach, zasilanych jedynie energią odnawialną mogłoby rodzić się nawet do 30 tys. dzieci rocznie. Zaznacza, że nic - biorąc pod uwagę dostępne rozwiązania technologiczne - nie stoi na przeszkodzie, by rozpocząć nietypowy projekt.
"W tej chwili badania na ludzkich embrionach, które mają więcej niż 14 dni, nie są dozwolone. Jeśli prawo to zostanie złagodzone, za 10-15 lat EctoLife będzie powszechne stosowane" - słyszymy w filmie.
Zobacz również: Bezpłodność i niepłodność - czym się różnią i jak je leczyć?
Laboratorium z setkami "sztucznych macic". Rozwój w środowisku wolnym od infekcji
Zaznacza, że zaprojektował EctoLife również z myślą o kobietach, które muszą mierzyć się z niewygodami ciąży i narodzin. Syntetyczne macice pozwoliłby im na macierzyństwo, niwelując ból i dyskomfort, a także strach o to, jak przebiegnie poród. Wszystko byłoby bowiem szczegółowo zaplanowane. Rodzice po dziewięciu miesiącach odbieraliby z laboratorium zdrowego, uśmiechniętego malucha - ich genetyczne dziecko.
Pomysłodawca dokładnie przemyślał każdy z punktów kontrowersyjnego planu. Dawcy komórek potrzebnych do zapłodnienia mogliby - przy pomocy aplikacji - monitorować stan i rozwój płodu. Kabiny EctoLife wyposażone byłyby w aparaturę medyczną, która błyskawicznie wychwytywałaby wszelkie ewentualne nieprawidłowości rozwojowe, niwelując je. Hashem Al-Ghaili zaznacza, że każda sztuczna macica dokładnie odwzorowywałaby warunki panujące w macicy naturalnej.
EctoLife zostałyby wyposażone w wewnętrzne głośniki, które odtwarzałyby szeroką gamę słów i muzykę wybraną przez rodziców przy pomocy wspomnianej aplikacji.
EctoLife umożliwia dziecku rozwój w środowisku wolnym od infekcji. Kapsuły są wykonane z materiałów, które zapobiegają przywieraniu zarazków do ich powierzchni. Każda kapsuła wyposażona jest w czujniki, które monitorują parametry życiowe dziecka, takie jak bicie serca, temperatura, ciśnienie krwi, częstość oddechów i nasycenie tlenem.
Możliwość planowania dzieci. Ta część planu budzi najwięcej wątpliwości
Oczywiście każdy element planu Hashem Al-Ghaili jest kontrowersyjny. Najwięcej wątpliwości budzi jednak to, że EctoLife byłaby dostępna także w "wersji premium".
Pakiet Elite pozwalałby rodzicom "zaprojektować" własne dziecko. Przed wszczepieniem embriona do kapsuły wzrostowej dawcy komórek mogliby zadecydować nie tylko o płci pociechy, ale także o jej cechach psychofizycznych (kolorze oczu i włosów, odcieniu skóry, wzroście, poziomie inteligencji). "Dzięki narzędziu do edycji genów CRISPR-Cas 9 możesz edytować dowolną cechę swojego dziecka poprzez szeroki zakres ponad 300 genów" - tłumaczy naukowiec w filmie na YouTube. I dodaje:
Ludzie muszą stać się bardziej otwarci na tę technologię.
Zobacz również: Niepłodność - problem 3 milionów Polaków. Potrzebujemy in vitro?