Mel Gibson nie może przestać pić
W najnowszym numerze amerykańskiego tabloidu "National Insquirer" Mel Gibson (50 l.) został oskarżony o to, że dwa miesiące po przyznaniu się do alkoholizmu i pokornemu udaniu się na odwyk, gwiazdor znów nadużywa trunków.
Potem przeprosił i uniknął skazania, jednak nałożono na niego 3-letnią kuratelę.
"National Insquirer" alarmuje jednak, że Gibson był widziany 22 września w barze w Austin w stanie Texas.
"Nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Mel Gibson wychylał przede mną kolejne piwo przy asyście dwóch adorujących go kobiet" - relacjonuje świadek zdarzenia, muzyk Steve Smith.
Rzecznik Gibsona podważył jednak wiarygodność historii: "To nieprawda. Mel nie pił alkoholu".
Warto przypomnieć, że w Austin w czwartek, 5 października, rozpoczyna się przegląd filmów absolwentów łódzkiej filmówki. Może Gibson po prostu chciał się przygotować na tę filmową ucztę?