Możesz uratować te kobiety!
Te kobiety broniły praw innych ludzi. Za ich działalność grożą im kary wieloletniego więzienia a nawet wyroki śmierci. Teraz to ty możesz im pomóc. Wystarczy, że napiszesz list.
Birtukan Mideksa, więziona za przekonania, Etiopia
Birtukan Mideksa jest przetrzymywana w więzieniu Kaliti, na obrzeżu stolicy kraju. Przez kilka miesięcy przetrzymywano ją w więziennej izolatce o powierzchni dwóch metrów kwadratowych. Jak wynika z doniesień osób, które były tam przetrzymywane, często temperatura w celi jest trudna do zniesienia. Birtukan może jedynie sporadycznie kontaktować się z prawnikiem. Nie jest jasne, jak często Birtukan Mideksa może widywać lekarza.
W 2005 roku partia, której wtedy była liderką, podważyła wynik wyborów lokalnych i parlamentarnych, które najprawdopodobniej zostały sfałszowane. Doszło do krwawego stłumienia protestów, a Birtukan Mideksa została skazana na dożywocie
Lokalna starszyzna wynegocjowała jednak ułaskawienie Birtukan Mideksy i innych po 18 miesiącach. Skazani musieli napisać listy, w których przepraszali za swoje winy. Szczegółowe warunki ułaskawienia nie są jasne.
W listopadzie 2008 roku Birtukan Mideksa opowiedziała o swoim ułaskawieniu i procesie, który do tego doprowadził na spotkaniu publicznym w Szwecji. Po powrocie do Addis Abeby, rząd Etiopii nakazał jej w ciągu trzech dni wycofać oświadczenia, pod groźbą ponownego aresztowania. Birtukan Mideksa nie spełniła tego żądania i 28 grudnia została aresztowana. Krótko po tym Minister Sprawiedliwości Etiopii wydał decyzję o odwołaniu ułaskawienia i przywróceniu wyroku dożywotniego więzienia.
Amnesty International uznaje ją za więźnia sumienia, gdyż jest pozbawiona wolności jedynie za pokojowe korzystanie z prawa do wolności słowa i zrzeszania się.
Konstantina Kuneva, działaczka związkowa, Grecja
Konstantina Kuneva, z zawodu historyczka, przeprowadziła się do Grecji w 2001 roku, by zarobić pieniądze na leczenie syna. Brała aktywny udział w działaniach związków zawodowych, domagając się podstawowych praw pracowniczych.
Policja wszczęła dochodzenie w sprawie ataku. Jednak wiele organizacji praw człowieka skrytykowało już pierwszy etap prowadzenia śledztwa, które skupiło się na życiu prywatnym Konstantiny Kunevy, przy jednoczesnym zaniechaniu zbadania związku ataku z jej działalnością w związkach zawodowych.
Rita Mahato, obrończyni praw człowieka, Nepal
Działalność Rity Mahato polega na dokumentowaniu przypadków przemocy wobec kobiet. Zgłasza te sprawy na policję przyczyniając się do aresztowań sprawców.
W lipcu 2007 roku grupa 60-70 mężczyzn zaatakowała ośrodek, grożąc Ricie Mahato i innym pracowniczkom ośrodka gwałtem i śmiercią oraz żądając, żeby opuściły one wioskę w ciągu pięciu dni. To tylko jeden z przykładów napaści do jakich dochodziło.
Mimo zgłoszenia tych incydentów i zażądania ochrony, policja nie podjęła żadnych działań.
Rita Mahato w dalszym ciągu otrzymuje groźby. Powiedziano jej, że kobieta bez wykształcenia nie powinna wykonywać pracy mężczyzny, a mężczyźni, jeśli chcą, mogą siłą wrócić kobiety na ich należyte miejsce. Rita Mahato czuje się zagrożona i obawia się o swoje życie, ale nieprzerwanie działa na rzecz obrony praw kobiet.
Aminatou Haidar, obrończyni praw człowieka, Maroko
Bez dokumentów podróżnych, Aminatou Haidar, 42-letnia matka dwojga dzieci, jest w zasadzie uwięziona w Lanzarote. Jej sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że ani ona, ani jej rodzina, nie mogą uzyskać dostępu do jej konta bankowego.
Aminatou Haidar jest laureatką Nagrody za Odwagę Cywilną za rok 2009, która jest przyznawana za "niezłomny opór przeciwko złu przy dużym narażeniu własnej osoby".
Tatyana Tishkevich, uczestniczka pokojowej demonstracji, Białoruś
Tatyana Tishkevich należy do grupy studentów skazanych na dwa lata ograniczenia wolności przez Centralny Sąd w Mińsku za uczestnictwo w pokojowej demonstracji w stolicy kraju, Mińsku.
Tatyana Tishkevich studiowała w Polsce, potem wróciła na Białoruś. 21 stycznia 2008 została wydalona z uczelni za działalność polityczną. Została skazana mimo swojej nieobecności. Jest to częsta praktyka władz białoruskich.
Le Thi Cong Nhan, obrończyni praw człowieka, Wietnam
Le Thi Cong Nhan została uwięziona w maju 2007 za "prowadzenie propagandy przeciwko państwu". Le Thi Cong Nhan została skazana na cztery lata więzienia, wyrok został później skrócony, jednak dodatkowy wyrok trzech lat aresztu domowego pozostał niezmieniony.
Zachęcamy do napisania listów w obronie wszystkich osób, których przypadki zostały przedstawione w ramach tegorocznego Maratonu!
Chcesz dowiedzieć się więcej o akcji? Weź udział w czacie z Ewą Pawełczyk z Amnesty international. Więcej o czacie tutaj!