Na tych plażach lepiej nie "rezerwować" sobie miejsca
Na zatłoczonych plażach w Ligurii we Włoszech rozpoczęła się masowa akcja przeciwko zwyczajowi rozkładania przez turystów leżaków i ręczników, by zarezerwować sobie najlepsze miejsce. Porządku strzeże straż miejska.
Włoska prasa podała, że szczególnie surową linię postępowania zastosowano wobec takich plażowiczów w popularnej miejscowości Bordighera, gdzie ręczniki i leżaki oraz parasole rozkładane są już nawet wieczorem albo wczesnym rankiem. Bardziej sprytni turyści używają w tym celu... kłódek.
W oblężonym kurorcie obowiązuje oficjalny zakaz takiej "rezerwacji" na tzw. wolnych plażach. Zgodnie z regulaminem właściciel ręcznika lub leżaka musi być tam obecny i nie można nic zostawiać na plaży.
Wraz z nadejściem szczytu sezonu turystycznego rozpoczęły się kontrole, a czasem podejmowane są dodatkowe kroki prewencyjne.
Władze miejscowości Laigueglia koło Savony na Riwierze Liguryjskiej postanowiły zamykać nocami bezpłatne plaże, by ograniczyć napływ turystów, którzy przyjeżdżają tam autokarami niemal o świcie, by zająć najlepsze miejsca. W rezultacie brakuje ich dla gości tamtejszych hoteli i pensjonatów.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP Life)