Najbrzydszy pies świata...

Angielski buldog, 9-letnia Zsa Zsa, wygrała tegoroczny konkurs na najbrzydszego psa na świecie w kalifornijskiej Petulamie. W drodze do zwycięstwa w pokonała 13 rywalek i rywali. Tłumy wiwatowały na jej cześć...

"Ten pies jest przerażający" - ocenił z zachwytem jeden z sędziów
"Ten pies jest przerażający" - ocenił z zachwytem jeden z sędziów East News

"Ten pies jest przerażający" - ocenił z zachwytem jeden z sędziów przyglądających się batalii o trofeum połączone z nagrodą pieniężną w wysokości 1500 dolarów. Uczestnicy konkursu paradowali przed jurorami wraz z właścicielami na czerwonym dywanie. Według organizatorów wydarzenia werdykt wydawano nie tylko w oparciu o luki w urodzie. Liczyły się cechy charakteru.

Znawcy przedmiotu twierdzą, że największe szanse mają ci uczestnicy rywalizacji zdolni zademonstrować dobitnie wywalone możliwie jak najdalej języki, pozbawione sierści, mające niemożliwie pomarszczoną skórę, szalone oczy, krzywe ogony bądź wyjątkowo nieregularną budowę. Istotne jest też, aby potrafiły wyraziście obnosić swoje niedoskonałości.

Poważnymi konkurentami zwyciężczyni w kalifornijskoej rozgrywce były zaskorupiały chiński kundel Crested-Dachshund, oraz Wild Thang stanowiący mieszankę buldoga o potwornie pomarszczonej skórze i pekińczyka. Zsa Zsa nie dała im jednak szans, ku uciesze wiwatującego tłumu.

Jak relacjonowały lokalne media, kiedy maszerowała po wybiegu język niemal ciągnął się jej po podłodze. Braków urody nie zatuszował nawet manicure zrobiony na specjalną okazję. Uwagę przykuła też jej nietuzinkowa osobowość.

Zsa Zsa mieszka, na co dzień w Anoka w stanie Minnesota
Zsa Zsa mieszka, na co dzień w Anoka w stanie MinnesotaEast News

Zsa Zsa mieszka, na co dzień w Anoka w stanie Minnesota. Przywiozła ze sobą właścicielkę Megan Brainard. Po ukoronowaniu obydwie nie posiadały się z radości. Teraz dziewięciolatkę czeka w nagrodę podróż do Nowego Jorku i spotkania z mediami z perspektywą na zbudowanie kariery.

Niektóre brzydkie kaczątka w następstwie trwającego już od 30 lat konkursu zyskiwały na popularności. Występowały w filmach, programach telewizyjnych i teledyskach.

Zsa Zsa zaczynała skromnie. Była przez pięć lat zwykłym szczeniakiem w hodowli psów w Missouri. Nie od razu trafiła do kochającego domu. Ostatecznie dzięki największej internetowej organizacji niedochodowej, Petfinder, zajmującej się adopcją zwierząt domowych, zainteresowała panią Brainard.

"Biorąc pod uwagę, że piękno jest w oku patrzącego, nie ma wątpliwości, że przynajmniej niektórzy obserwatorzy uznają te psy za najpiękniejsze ze wszystkich. Dla właścicielki Zsa Zsa jest to na pewno prawda" - rozczulał się jeden z amerykańskich dziennikarzy. "Jest piękna w moich oczach" - zapewniała Megan Brainard.

Zbliżone stanowisko wyraziła w rozmowie z PAP Life Karolina, z nowojorskiej dzielnicy Brooklyn, posiadaczka wiekowej już jamniczki Mirandy. "Można tylko współczuć tym, którzy obwołali Zsę Zsę najbrzydszym psem. Nie wiedzą, co mówią. O wiele brzydsze są niektóre 'zawodniczki' w konkursie Miss Universum" - skomentowała.

Zastrzegła jednocześnie, żeby nie mylić tych pań z węgiersko-amerykańską aktorką noszącą też imię Zsa Zsa, dobrze znaną starszej generacji. Gabor zdobyła w roku 1933 tytuł Miss Węgier.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP Life)

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas