Najgorsze, co możesz zrobić z siwymi włosami. Może cię to drogo kosztować!
Wiele osób, które zauważają u siebie pierwsze oznaki siwienia, staje z nimi od razu do walki. Wydawać by się mogło, że najprostszym sposobem na pierwsze siwe włosy jest po prostu je wyrwać. Okazuje się jednak, że jest to niewybaczalny błąd.
Wyrywanie pierwszych pasm siwizny nie jest dobrym sposobem, gdyż może prowadzić do poważnego przerzedzenia włosów na głowie. W miejsce wyrwanego włosa nie wyrasta przecież kilka innych w naturalnym kolorze. Na łamach brytyjskiego portalu The Mirror wypowiadał się stylista włosów z wieloletnim doświadczeniem Mirza Batanovic.
"(...) wyrwanie jednego włosa nie sprawi, że zacznie nam ich więcej wyrastać, to przekonanie, które nie ma podstaw naukowych. To normalne, że dziennie wypada nam do 159 włosów, ale w zasadzie nie istnieje żadne połączenie, które sprawiałoby, że wyciągnięcie jednego pozwala 'wyzwolić się' ze skóry głosy kilku - tłumaczył Mirza Batanovic.
Wyrywanie włosów jest również niebezpieczne z innych względów. Może bowiem prowadzić do poważnego uszkodzenia skóry, a następnie infekcji. Z tego zaś może wyniknąć przyśpieszone łysienie.
"Wyrywając włos, możesz uszkodzić mieszek włosowy, co może doprowadzić do infekcji, a nawet łysienia. Może wyrządzić więcej szkody niż pożytku" - zaznaczyła w tym samym portalu Jennifer Korab, również profesjonalnie zajmująca się stylizacją i zdrowiem włosów.
Najlepszym sposobem na siwe włosy pozostaje więc dobrze przeprowadzone farbowanie.
Czytaj więcej: Olej rycynowy - stosowany i polecany przez nasze babcie