Najstarsze modelki świata
Czy to możliwe, by modelka miała ponad 80 lat? Trudno nam sobie to wyobrazić, kiedy na wybiegach i okładkach gazet widzimy coraz młodsze twarze. A jednak jest kilka kobiet, które nie dały się wtłoczyć pomiędzy restrykcyjne zasady świata mody i mimo podeszłego wieku - wciąż są aktywne zawodowo. Najstarsza z nich ma 91 lat!
Daphne Selfe (91 l.)
Brytyjka Daphne Selfe to najstarsza czynna zawodowo modelka świata, co zostało odnotowane w Księdze Rekordów Guinnessa. Swoją karierę zaczęła w 1949 r., kiedy przypadkiem wzięła udział w castingu na okładkę lokalnego magazynu i... wygrała. W zawodzie przepracowała już 70 lat i nie zamierza rezygnować! Twierdzi, że dopóki ludzie chcą z nią współpracować, to nie wybiera się na emeryturę.
Pozowała przed obiektywem znanych fotografów, jak Mario Testino, Nick Knight czy David Bailey. W portfolio Daphne Selfe znajdziemy wiele światowej sławy marek i nazwisk: m.in. Dolce&Gabbana, Ralph Lauren, Michiko Koshino, Vogue, Nivea i TK Maxx. W wieku 86 lat założyła internetową szkołę modelek, by dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Daphne mówi, że jej ciało i twarz nie zostały skalane ręką chirurga plastycznego. - Nigdy nie robiłam niczego z moją twarzą: żadnych trucizn i żadnych face-liftów. To tylko strata pieniędzy - przekonuje w wywiadach. A swoje siwe włosy traktuje jako atut sesji zdjęciowych.
W czym tkwi sekret jej pięknego wyglądu i świetnej formy? Modelka podpowiada, by jeść wszystko, na co się ma ochotę - ale mało i często. Warto też samemu przygotowywać posiłki, ponieważ jedzenie sprzedawane na wynos ma za dużo cukru i soli. Do tego należy ćwiczyć przynajmniej trzy razy w tygodniu, spacerować i pić dużo wody. Jednak rzeczą, która pomaga bardziej niż cokolwiek innego jest pozytywne nastawienie.
Carmen Dell'Orefice (88 l.)
Amerykańska modelka i aktorka. Swoją przygodę z modelingiem zaczęła w 1944 r. od przypadkowego spotkania w autobusie, którym jechała na zajęcia do szkoły baletowej. Jej uroda zwróciła uwagę żony znanego fotografa mody - Hermana Landschoffa. Niestety, próbna sesja zdjęciowa okazała się niewypałem.
Mimo pierwszej porażki, ziarno zostało zasiane i w wieku zaledwie 15 lat pojawiła się na okładce Vogue - wtedy jej kariera zaczęła nabierać rozpędu. Co ciekawe, im starsza, tym bardziej była rozchwytywana. Pracowała z najlepszymi fotografami epoki: Cliffordem Coffinem, Irvingiem Pennem, Paulem Horstem i Cecilem Beatonem. Reklamowała perfumy Chanel, była twarzą dużych marek kosmetycznych jak Revlon oraz muzą samego Salvadora Dali.
Jaki jest sekret młodego wyglądu do późnych lat? Trzeba dużo ćwiczyć, dobrze spać, nie nadużywać alkoholu, nie palić i mieć udane życie seksualne. Chirurg plastyczny też może się przydać. Carmen nie ukrywa faktu, że zdarzało jej się korzystać z jego pomocy. Jedną z operacji przypłaciła jednak paraliżem części twarzy.
Helena Norowicz (85 l.)
Polska aktorka filmowa i teatralna. Jako modelka zaczęła pracować w wieku... 80 lat. Wszystko zaczęło się od dwóch sesji zdjęciowych zaproponowanych przez Agnieszkę Popławską i Katarzynę Ładczuk. Fotografie wzbudziły duże zainteresowanie i wkrótce pojawiły się pierwsze komercyjne kontrakty z Bohoboco i Nenukko. Później była sesja dla magazynu Elle i posypały się kolejne propozycje.
Helena Norowicz przyznaje, że w kwestii dbania o wygląd jest bardzo staroświecka i nigdy nie stosowała żadnych zabiegów kosmetycznych. Przyczyn świetnego stanu zdrowia i formy upatruje w dobrych genach, zamiłowaniu do sportu oraz niechęci do słodyczy. W wieku 81 lat udowodniła swoją rewelacyjną kondycję, wykonując w programie "Pytanie na śniadanie" pełny szpagat - czym wprawiła w osłupienie wszystkich w studio.
Veruschka (80 l.)
Vera von Lehndorff, znana jako Veruschka, to pierwsza niemiecka supermodelka, która szczyt popularności zyskała w latach 60. Była ikoną. Fotografowali ją najwięksi, jak Richard Avedon, Helmut Newton, Irving Penn, Horst, Henry Clark i Bert Stern. Kilkanaście razy pojawiła się na okładce Vogue’a, zagrała w kilku filmach. Mimo że oficjalnie pożegnała się ze światem mody, to nadal można ją zobaczyć na wybiegach i w kolorowych magazynach.
Historia jej dzieciństwa jest dramatyczna. Urodzona w 1939 r. w Królewcu przeżyła wiele, w tym stracenie ojca, hrabiego Heinricha von Lehndorffa, oskarżonego o zamach na Hitlera w Wilczym Szańcu. Matkę aresztowano, a Vera wraz z siostrami trafiła do sierocińca. Tam zmieniono im nazwiska i kazano zapomnieć o rodzinie. Po wojnie matka wyszła na wolność i odnalazła córki.
Początki jej kariery również nie należały do najłatwiejszych. Wyśmiewana przez Niemców, uznanie zyskała dopiero u Włochów. We Florencji jej urodę odkrył fotograf Ugo Mulas i zachęcił, żeby profesjonalnie zajęła się modelingiem. Przeprowadziła się do Nowego Jorku. Niestety, nie pasowała do amerykańskiego ideału i spotkała się z dużą krytyką. Była tak zdeterminowana, że poddała się bolesnej operacji zmniejszenia stopy z rozmiaru 45 na 43. Wtedy też zaczęła kreować postać, która przeszła do historii: ubraną na czarno egzotyczną piękność - Veruschkę, dziewczynę z pogranicza Niemiec, Rosji i Polski.