Niebezpieczne zjawisko w Tatrach. „Mały błąd w obecnych warunkach może dużo kosztować”
Miłośników górskich wędrówek nie brakuje. Jesienne weekendy przyciągają wielbicieli barwnych panoram, których widok na długo pozostaje w pamięci. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że tzw. sezon przejściowy w górach to jeden z najbardziej podstępnych okresów, a złe przygotowanie i przecenianie własnych możliwości mogą mieć fatalne skutki. Przewodnik tatrzański donosi o wystąpieniu zjawiska szklanych gór. Czym są i dlaczego czasem rezygnacja z wycieczki to najlepsze wyjście?
Spis treści:
Przezorny zawsze ubezpieczony
Powiedzieć, że pogoda w górach jest bardzo zmienna to jak nic nie powiedzieć. Momentami brzmi jak zużyty na wszystkie strony frazes, nadal jednak na szlakach można spotkać osoby, które nie są przygotowane na gwałtowne zmiany warunków. Jesienią w górach jednego dnia możemy trafić na niemalże wszystkie pory roku. Słońce, mgły, deszcz, porywisty wiatr czy nawet opady śniegu — przed każdą wędrówką należy sprawdzać prognozy i oficjalne komunikaty wydawane np. przez władze danego parku narodowego, by móc trafnie ocenić warunki i własne możliwości.
Tatry zamieniły się w szklane góry. Przewodnik ostrzega
Na popularnym wśród wielbicieli górskich wędrówek portalu Tatromaniak pojawił się film nagrany przez Szymona Stocha — przewodnika tatrzańskiego klasy III, dokumentujący jego wejście na Rysy od strony słowackiej, kojarzonej jako prostszy, bardziej przystępny wariant dotarcia na szczyt.
Jak pisze również na swoim profilu na Instagramie:
Warunki są bardzo trudne oraz wymagające, na szlaku jest mnóstwo lodu, w szczególności w miejscach, gdzie leje się woda.
Wspomina o tym, że śniegu nadal jest za mało na założenie raków, a sytuacja na trasie od polskiej strony także nie napawa optymizmem. Miejscami łańcuchy, których celem jest ułatwienie bezpiecznego przejścia, są przymarznięte. Podkreśla, że obecne warunki wymagają nie tylko odpowiedniego sprzętu, ale też dużych umiejętności w jego używaniu. Przewodnik zaznacza, że w Tatrach mamy do czynienia ze zjawiskiem szklanych gór i odradza trudne trasy, zwłaszcza w wysokich partiach. Niech przestrogą będzie stwierdzenie: "Góry nie uciekną, a mały błąd w obecnych warunkach może dużo kosztować".
Zobacz: Obowiązkowy punkt na mapie Zakopanego. Cmentarz na Pęksowym Brzyzku — tu przeniesiesz się w czasie
Czym są szklane góry?
To jedno z najbardziej zdradliwych zjawisk, z jakimi możemy spotkać się na szlaku. O szklanych górach mówimy w czasie, gdy okresowe przymrozki szybko zamieniają opady deszczu, resztki topniejącego śniegu czy niewielkie potoki płynące przez trasy w cienką warstwę lodu. Zbocza górskie wydają się wtedy błyszczeć, co może wyglądać dość malowniczo, ale stwarza duże niebezpieczeństwo poślizgnięcia. Niebezpiecznie jest zwłaszcza rano i w miejscach zacienionych.
Co więcej, cienka warstwa lodu pod ciężarem człowieka łatwo się kruszy i osuwa. Nieuważny krok może momentalnie doprowadzić do utraty stabilności i upadku, którego wyhamowanie jest niezwykle trudne, niekiedy nawet niemożliwe.
Jesień w górach — jak się przygotować?
Sprawdzanie prognoz pogody i wybór szlaku adekwatnego do panujących warunków i swoich możliwości to absolutne podstawy. O czym jeszcze trzeba pamiętać, wybierając się w góry jesienią?
- Choć może zabrzmieć to banalnie, wycieczkę trzeba planować i przeprowadzać z zegarkiem w ręku. Dni robią się coraz krótsze, wędrówkę należy zakończyć przed zmierzchem. Mimo to w podstawowym wyposażeniu nie powinno brakować latarki czołowej, zestawu baterii i naładowanego powerbanku.
- Porywisty wiatr jest niebezpieczny nie tylko w wysoko położonych i eksponowanych miejscach. W dolinach również stwarza duże ryzyko — na szlaki mogą spadać połamane gałęzie i drzewa.
- Nie ignoruj mgły i to nie tylko dlatego, że uniemożliwia podziwianie widoków. W takich warunkach łatwo zboczyć ze szlaku i doznać całkowitej dezorientacji.
- Wyruszasz na szlak, gdy jest ciepło i słonecznie? Im wyżej wejdziesz, tym warunki mogą być bardziej nieprzewidywalne. Ciepłe ubranie, w tym czapka i rękawiczki to rzeczy, o których nie można zapomnieć.
Żródła: Tatromaniak, Tatrzański Park Narodowy
Polecamy:
