Niestosowne pytania i zaskakujące odpowiedzi. Pamiętacie te wpadki w "Milionerach"?

"Milionerzy" goszczą w telewizji od wielu lat. Nic więc dziwnego, że czasami w programie zdarzają się większe lub mniejsze wpadki. Powody są różne - raz wynikają z niedopatrzenia twórców pytań, innym razem komediowy efekt rodzi się z nieprzemyślanych odpowiedzi uczestników. Niektóre z nich szybko zostają zapomniane, inne zapisują się w historii telewizji. Poznajcie te najbardziej spektakularne.

Twórcy "Milionerów" nie ustrzegli się wpadek
Twórcy "Milionerów" nie ustrzegli się wpadekAKPA

Kiedy bije dzwon?

Wśród wielu pomyłek autorów pytań i uczestników programu "Milionerzy" na początku warto wskazać tę najświeższą. 15 marca 2021 roku w teleturnieju padło pytanie:

Trzydziestego pierwszego dnia którego miesiąca 1859 roku po raz pierwszy zabrzmiał dzwon na londyńskiej wieży Big Ben?

A. kwietnia

B. maja

C. września

D. listopada

Intencja twórców pytania wydaje się jasna - z zaproponowanych odpowiedzi tylko maj ma 31 dni. Uczestniczka programu TVN wskazała na kwiecień. Jednak, jak zauważyli internauci, żadna z czterech odpowiedzi nie była poprawna.

"Dobry wieczór. To zegar ruszył 31 maja 1859 r., ale dzwon Great Bell (zwany Big Benem) po raz pierwszy zadźwięczał 11 lipca. W polskiej Wikipedii jest błąd i odpowiedź w programie wskazana jako prawidłowa (31 maja 1859 roku), też jest błędna. Tę informację można znaleźć na angielskojęzycznej Wikipedii (wskazany jest lipiec 1859 roku) oraz na oficjalnej stronie UK Parliament" - wytknął na profilu "Milionerów" jeden z uważnych telewidzów.

Jak widać nie tylko licealiści, ale i autorzy pytań w "Milionerach" muszą pamiętać, że Wikipedia nie jest do końca wiarygodnym źródłem. Czy uczestniczka może w tym wypadku liczyć na powrót do gry? Jak zobaczycie w trakcie lektury tego tekstu, takie przypadki miały już miejsce.

Oburzające pytanie o Zbigniewa Wodeckiego

W 2017 roku twórcy pytań z programu “Milionerzy" posunęli się odrobinę za daleko, wykazując się, z pewnością niezamierzonym, brakiem taktu i dobrego smaku. W programie wyemitowanym 1 listopada padło pytanie w następującym brzmieniu:

Wykonawca przeboju o pszczółce Mai (Zbigniew Wodecki - przyp. red.) w innej piosence zaprasza do:

A. Chałup

B. Rowów

C. Zgonu

D. Chłopów

Słuszne oburzenie internatów wzbudziła oczywiście odpowiedź C. Nie dość, że program emitowany był w dniu Wszystkich Świętych, to pytanie dotyczyło artysty, który zmarł w maju tego samego roku. Osoba układająca listę pytań ewidentnie nie wywiązała się dobrze ze swoich obowiązków.

Do kogo zwracać się per "Basia"?

Do pytań tyleż zabawnych, co wzbudzających równocześnie pewne kontrowersje z pewnością można zaliczyć, to które padło w październiku 2017 roku.

Jakie zwierzę wołamy: basia, basia, basia?

A. kaczkę

B. jeża

C. łabędzia

D. wiewiórkę

Oczywiście “Basia" powinniśmy wołać jedynie na widok znajomej Barbary, ale "basia, basia" wołamy do wiewiórek. Uczestniczka niestety postawiła na kaczki, tym samym, kończąc przygodę z programem. Być może wystarczyło skorzystać z pomocy publiczności.

Wszystkie odpowiedzi były błędne

Również z 2017 roku pochodzi pytanie, które odbiło się szerokim echem w internecie, gdyż, jak udało się udowodnić uważnym widzom, żadna odpowiedź z zaproponowanych do wyboru przez Huberta Urbańskiego nie była poprawna. Pytanie brzmiało:

Który z wymienionych nie wystąpił w filmie fabularnym przed prezydenturą?

A. Donald Trump

B. Ronald Regan

C. Lech Kaczyński

D. Vaclav Havel

Jak pamiętamy, Donald Trump miał niewielki epizod w komedii "Kevin sam w Nowym Jorku". Ronald Regan przed wejściem do polityki był zawodowym aktorem i wystąpił w kilkudziesięciu filmach, natomiast bracia Kaczyńscy jako dzieci zagrali tytułowe role w pamiętnej produkcji "O dwóch takich, co ukradli Księżyc". Wedle twórców pytania prawidłowym wyborem powinna być odpowiedź D - Vaclav Havel. Tymczasem szybkie śledztwo internatów po emisji programu pozwoliło im stwierdzić, że również ta odpowiedź jest błędna! Havel w 1965 roku pojawił się w czeskiej komedii “Każdy młody mężczyzna" ("Každý mladý muž") w reżyserii Pavla Juráčeka.

Monet czy Manet?

Obaj. Sytuacja zgoła odwrotna miała miejsce w przypadku pewnego pytania z historii sztuki. Uczestnik poproszony o wskazanie autora obrazu "Śniadanie na trawie" odpowiedział, że jest to Claude Monet. Według twórców pytania poprawną odpowiedzią był Édouard Manet - i dowodzi to z ich strony sporego niedopatrzenia! W rzeczywistości obaj słynni malarze namalowali w swojej karierze obrazy pod tym samym tytułem.

Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia jeszcze w 1999 roku, gdy padło pytanie o wynalazcę silnika parowego wykorzystującego ruch obrotowy. Zawodnik postawił na Jamesa Watta, Hubert Urbański jako poprawną odpowiedź wskazał Charlesa Algernona Parsonsa. W obydwu przypadkach odpowiedzi uczestników zostały po czasie uznane za poprawne, a oni sami przywróceni do gry.

Szpetnie zaklął po pytaniu za 1000 złotych

Zawodnik Jakub Grzankowski z Poznania odpadł już na początku swojej batalii o milion złotych. Drugie z kolejności pytanie za gwarantowany 1000 złotych okazało się ponad jego siły. Niemniej jego występ został zapamiętany na długo.

Pytanie brzmiało:

"Trzy z czterech nazw odnoszą się do tego samego oceanu. Która go nie dotyczy?" Z możliwych odpowiedzi “Spokojny, Pacyfik, Wielki i Atlantyk" uczestnik wybrał przedostatnią. Kiedy na zielono została podświetlona prawidłowa odpowiedź “Atlantyk" pan Jakub skwitował to gorzkim "O k**wa".

"Można to i tak ująć, rzeczywiście" - bez wahania podsumował prowadzący program Hubert Urbański.

"Mhm, mhm"

Była to komiczna sytuacja odrobinę podobna do tej z panem Jakubem w roli główniej, jednak tym razem wulgaryzm znalazł się w pytaniu, a twórcy postanowili go zręcznie i zabawnie zastąpić eufemizmem. W 2018 roku w “Milionerach" padło pytanie będące cytatem z kultowego filmu "Dzień świra":

"Musisz przyznać, że jak tatuś zrobi dzióbek, to nie ma (mhm, mhm) we wsi" - mówi Adaś Miauczyński:

A. demonstrując selfie

B. garnirując drób

C. poprawiając synowi kaptur

D. składając origami

Chodziło o kaptur, zawodnik wybrał odpowiedź dotyczącą selfie, ale to, co zapamiętali internauci, to jedynie słynne "mhm, mhm".

"Trochę więcej wyczucia, panowie"

Powyższy cytat to chyba najdelikatniejszy komentarz wśród tych, które pojawiły się w internecie po tym, gdy w "Milionerach" padło pytanie następującej treści:

"Piotr Najsztub w momencie potrącenia staruszki na pasach miał..."

A. ważne prawo jazdy

B. polisę OC

C. przegląd techniczny auta

D. pracę

My ze swojej strony powstrzymamy się od komentarza, gdyż - po prostu - brak nam słów.

Co palą koty?

By zakończyć nasz przegląd "milionerskich" wpadek w bardziej pozytywnej tonacji, sięgniemy jeszcze do pamiętnego pytania o rymowankę dla dzieci opowiadającą o kocich przygodach z nikotyną. Pytanie zadane przez Huberta Urbańskiego brzmiało:

"Jak to dalej szło? Opowiem ci bajkę, jak kot palił fajkę, a kocica papierosa..."

A. "kocięta zaś skręta".

B. "w fifce, byle dalej nosa".

C. "upaliła kawał nosa".

D. "te koty zeszły z drogi cnoty".

Każdy, kto w dzieciństwie słuchał tej rymowanki, wie, że poprawną odpowiedzią jest C. Uczestnik programu pan Remigiusz zdecydował się jednak pójść tropem innych używek i wybrał kontynuację "kocięta zaś skręta". Pieniądze przepadły - jednak miejsce w historii polskiej edycji "Milionerów" zachowa na zawsze.

Pytanie o Zbiegniewa Wodeckiego okazało się wyjątkowo niefortunne
Pytanie o Zbiegniewa Wodeckiego okazało się wyjątkowo niefortunneBartosz KrupaEast News

***

Zobacz również:

Tadeusz Drozda chce wrócić do telewizji? Newseria Lifestyle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas