Odcinek trzydziesty dziewiąty
Jedziemy na wakacje
Za tydzień jedziemy z Naszym Maluszkiem na pierwsze nasze wspólne wakacje. Od kilku dni trwają przygotowania. Jedziemy w miejsce, gdzie jest dużo basenów, więc Maluszek będzie się czuł jak w raju. Uwielbia wodę. Będzie tam dużo dzieci, więc myślę, że jeśli tylko pogoda dopisze to będzie dla Niego świetna zabawa.
Zauważyliśmy ostatnio, że właściwie wszystko co do niego mówimy, to rozumie. Czasami udaje, że nie rozumie, jeśli coś nie jest po jego myśli. To takie niesamowite. Trzeba teraz cały czas mówić co się robi, nazywać przedmioty. Z czynności domowych najbardziej podoba Mu się odkurzanie. Potrafi pół godziny "odkurzać" mieszkanie przy tym opowiadając co robi.
Weszliśmy w okres uczenia się samodzielnego jedzenia. Kuchnia wygląda po takim obiedzie jak pobojowisko, ale uwielbiam obserwować Go jak próbuje trafić sobie do buźki. Najczęściej jedzenie ląduje w rączce i potem do buzi - tak jest Mu najłatwiej. Ale w trakcie tej skomplikowanej czynności, jaką jest jedzenie Nasz Maluszek potrafi się nieźle wkurzyć. Jak nie wychodzi mu to, co nam przy stole, to wówczas jest wściekły. Mam nadzieję, że z czasem mu to przejdzie...