Odpowiedzi:

Odpowiedz na pytania, a dowiesz się, w jakich warunkach będziesz czuła się najlepiej i co zrobić, by uniknąć przykrych niespodzianek.

Najwięcej odpowiedzi A:

W trudnych sytuacjach potrzebujesz wsparcia. Najważniejsze jest dla ciebie to, żeby ktoś trzymał cię za rękę. Mąż, mama, przyjaciółka. Najchętniej wzięłabyś na salę porodową ich wszystkich. Bardziej niż nowoczesnego sprzętu potrzebujesz w szpitalu kontaktu z bliskimi.

Nasza rada: Wybierając szpital, skup się przede wszystkim na tym, czy są w nim małe salki do porodów rodzinnych, czy goście mogą odwiedzać cię bez ograniczeń, i czy w pokoju jednoosobowym jest możliwość, żeby partner został na noc z tobą i dzieckiem. Będziesz czuła się bezpieczna wtedy, kiedy najbliższa osoba będzie obok.

Najwięcej odpowiedzi B:

Cenisz sobie pomoc fachowców. W trudnych sytuacjach zwracasz się właśnie do nich. To, czy będzie z tobą mąż, i ile łóżek jest na sali, ma dla ciebie mniejsze znaczenie niż kwalifikacje personelu.

Nasza rada: Potrzebujesz szpitala, w którym pracują ludzie, którzy są autorytetami w sprawie rodzenia dzieci. Szukaj informacji na forach internetowych, przejrzyj rankingi, umów się z położną na spotkanie kilka tygodni przed porodem. Pewność, że jesteś w rękach profesjonalistów, da ci poczucie bezpieczeństwa.

Najwięcej odpowiedzi C:

W każdej sytuacji liczysz przede wszystkim na siebie. Przygotowując się do porodu, też skupiasz się na tym, nad czym możesz zapanować: uczysz się oddychać, wzmacniasz mięśnie krocza, starasz się wykupić znieczulenie już w piątym miesiącu ciąży. Wiesz, że nikt nie zadba o ciebie tak dobrze, jak ty sama.

Nasza rada: Szukaj szpitala, w którym kobieta ma prawo wyboru pozycji w czasie porodu i jest traktowana po partnersku. Nie należysz do osób, które dobrze czują się, ulegając czyjemuś autorytetowi. Chcesz, żeby z tobą rozmawiano, wyjaśniano wszystko, co dzieje się z twoim ciałem, pytano o zgodę na podanie leku, nacięcie krocza itp. Na pewno znajdziesz takie miejsce i takich ludzi. Nie próbuj tylko im rozkazywać!

Mam dziecko
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas