Oklepywanie plecków
Możesz pomóc przeziębionemu smykowi, jeśli 4-5 razy dziennie będziesz oklepywać jego plecy. Drgania wywołane oklepywaniem wprawią klatkę piersiową dziecka w wibracje, które przenikną do dróg oddechowych i zmuszą zalegającą tam wydzielinę do wydostania się na zewnątrz.
Drobinki śluzu zaczną się odrywać, dzięki czemu malcowi łatwiej będzie je wykrztusić. Nie bój się, że oklepując plecki brzdąca, sprawisz mu ból. Jeśli wykonasz to prawidłowo (patrz: niżej), żadna krzywda się dziecku nie stanie.
Nie martw się też, jeśli po seansie oklepywania z ust pociechy wycieknie śluzowata wydzielina - oznacza to, że chory smyk właśnie pozbywa się intruzów z oskrzeli i płuc.
1. Krok
Usiądź wygodnie i połóż malca na brzuszku na swoich kolanach. Lewą ręką przytrzymuj smyka na wysokości barków tak, by jego główka znajdowała się niżej niż pupa. Dzięki temu, że głowa dziecka będzie poniżej tułowia, wydzielina zalegająca w oskrzelach i płucach zacznie swobodnie spływać do gardła.
2. Krok
Złóż dłoń w rynienkę - złącz palce i zegnij je tak, by we wnętrzu dłoni powstało niewielkie zagłębienie. Podczas klepania powinien rozlegać się głuchy odgłos przypominający bębnienie. Jeśli słychać klaskanie, to znaczy, że dłoń jest ułożona zbyt płasko, a wtedy oklepywanie może być dla smyka bolesne.
3. Krok
Zacznij oklepywanie na środku pleców, na wysokości dolnych żeber. Potem przesuń dłoń wyżej, wzdłuż kręgosłupa. Później wróć do środka pleców i powoli przesuwaj dłoń na boki, pod łopatki. Uderzaj krótkimi ruchami, np. w rytmie 1, 2, 3 - przerwa, itd. Seans oklepywania powinien trwać ok. 3-4 minut.