Operacja alfabet
Brytyjscy autorzy zachęcają najmłodszych do potraktowania literek jako swoich sprzymierzeńców w trudnej sztuce składania wyrazów.

Mamy nowe ministerstwo - Ministerstwo Literek. Powołało je wydawnictwo G+J Książki, bez większego rozgłosu, ale za to z jakimi ambicjami, prezentując wyjątkową nie tylko w jego dorobku, ale i w ogóle na polskim rynku książkę z tekstem Ala MacCuisha i klasycznymi, przywodzącymi na myśl kreskę z minionego stulecia (a już na pewno dzieciństwa niejednego z nas) rysunkami Luciano Lozano. Aż dziw, że Operacja alfabet ukazała się po raz pierwszy w...2011 roku, w Londynie zresztą, a nie np. w 1964 r. w okolicach Turynu.
Stolica Wielkiej Brytanii to także miasto, w którym dzieje się akcja - jak z prawdziwego filmu sensacyjnego! Na ratunek kilkuletniemu Adasiowi Brykalskiemu ruszają bowiem... literki, pragnąc ułatwić mu naukę alfabetu.
Wciągająca fabuła, sympatyczny smrodek edukacyjny i fantastyczne ilustracje to nie jedyne zalety książki. Inna, to wyjaśnienie budzącego rozmaite (nie zawsze krzepiące) skojarzenia skrótu CBA. Od dziś bowiem wiemy, że to Centralna Brygada Alfabetu!Operacja alfabetAl McCuishaWydawnictwo G+J