Oto najwyższa emerytura w Polsce. Kwota zwala z nóg
Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Gertruda Uścińska poinformowała, ile wynosi najwyższa emerytura w Polsce i kto co miesiąc otrzymuje takie świadczenie. Jedno jest pewne – kwota zwala z nóg, a wielu emerytów może o niej tylko pomarzyć.
Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że Polska jest jednym z najszybciej starzejących się krajów Wspólnoty. Szacuje się, że liczba osób w wieku 80 lat i więcej ma wzrosnąć z 4 proc. (dane z 2019 r.) do 12 proc. w 2060 r. To z kolei oznacza ogromny wzrost funduszy przeznaczonych na emerytury - przynajmniej teoretycznie.
Szefowa ZUS Gertruda Uścińska w rozmowie z "Super Biznesem" poinformowała, że średnia emerytura w Polsce wynosi obecnie ok. 2700 zł, a ponad milion ludzi pobierających świadczenia emerytalne to osoby nadal pracujące.
Prezes ZUS podzieliła się również wiedzą, ile wynosi najwyższa emerytura w Polsce i kto jest jej szczęśliwym posiadaczem.
To około 30 tys. zł. Taką emeryturę ma pan, który pracował prawie 61 lat w przemyśle górniczym i przeszedł na emeryturę w wieku 80 lat. Jest też pani, która ma ponad 20 tys. emerytury i ponad 57 lat przepracowała w bankowości i przeszła na emeryturę po ukończeniu 80 lat
Uścińska dodała, że w Polsce jest 360 tysięcy osób, które pobierają emerytury niższe od minimalnej. Zdarzają się przypadki, kiedy emeryt otrzymuje 10 zł świadczenia emerytalnego miesięcznie. Jej zdaniem wynika to bardzo liberalnych przepisów przyjętych 1 stycznia 1999 r., wedle których już jedna odprowadzona składka i osiągnięcie wieku emerytalnego dają prawo do emerytury.
Konwencja 102 mówi, że prawo do emerytury powinno się pobierać przy stażu co najmniej 15 lat opłacania składek. W krajach Unii Europejskiej trzeba zgromadzić jakiś kapitał albo mieć 10-15 lat stażu pracy, żeby w ogóle nabyć prawo do emerytury. My takie propozycje zgłaszaliśmy w ramach przeglądu emerytalnego w 2016 roku, podając m.in.. że mogłoby to być 5,10 czy 15 lat stażu pracy, by w ogóle mieć prawo do świadczenia