Oto wyraźny znak, że idzie zmiana w pogodzie. Przylatują do Polski na potęgę!
Nasi przodkowie od wieków uważnie obserwowali otaczającą ich naturę, aby móc przewidzieć pogodę. Zima może nastąpić wcześniej, niż sądzimy. W Polsce pojawiły się już ptaki, które ją zwiastują. Jaka ona będzie? Leśnicy potrafią to powiedzieć na podstawie zachowania niedźwiedzi.
Do Polski przylatują ptaki z północy to znak rychłego nadejścia zimy
Tak jak jaskółka czyni wiosnę, tak kurkowate czynią zimę. Od kilku dni w naszym kraju pojawiają się ptaki z północy. Podczas gdy polskie wrony, gawrony i kawki odlatują na południe Europy, do naszego kraju przybywają gatunki tych ptaków ze Skandynawii i Rosji.
W Polsce zauważono już także inne ptaki, które przybyły do nas zimować: krzywodzioby sosnowe, uhle arktyczne, biegusy arktyczne oraz jemiołuszki. Ornitolodzy zwracają też uwagę, że sikorki i wrony zaczęły łączyć się w większe grupy, a to oznacza, że chłód niedługo na dobre zawita do naszego kraju. A jaka będzie zima 2022 r.?
Zobacz również: Przepędzony niedźwiedź powrócił i odebrał życie
Jaka będzie tegoroczna zima?
Leśnicy, którzy na co dzień mają okazje obserwować niedźwiedzie, po ich zachowaniu i wyglądzie przewidują nadejście srogiej zimy. Według ekspertów świadczy o tym wyjątkowo duża masa ciała zwierząt. Jeśli niedźwiedzie obrastają sadłem to niezawodny znak, że w tym roku przyjdzie nam zmierzyć się z długą i tęgą zimą.
Innym wskazywanym przez leśników symptomem nadchodzących ciężkich chłodów ma być duży urodzaj drzew owocowych, który obserwowaliśmy tego lata i jesieni.