Pesymistki czy realistki? Kobiety znów gotowe rezygnować z własnych potrzeb

Kobiety bardziej negatywnie oceniają swoją aktualną i przyszłą sytuację materialną i jednocześnie są skłonne do większych poświęceń i oszczędności. W związku z tym usługi kosmetyczne i zakupy modowe w przyszłości będą coraz bardziej ograniczane. Czy uda się jednak przekonać Polki i stworzyć dla nich oferty, dzięki którym nie będą musiały rezygnować z dbania o siebie? To wyzwanie dla marek kosmetycznych i modowych, ale także dla salonów kosmetycznych i fryzjerskich.

Kryzys wpływa radykalnie na decyzje zakupowe kobiet
Kryzys wpływa radykalnie na decyzje zakupowe kobietPicsel123RF/PICSEL

Wzrastająca inflacja, wyższe stopy procentowe to czynniki wywołujące niepokój, a także znacząco wpływające na spadek jakości życia. Jak jednak kobiety reagują na kryzys? Z czego są w stanie zrezygnować, a co pozostanie bez zmian w ich koszykach zakupowych?

Tradycyjny podział obowiązków i zwyczaje zakupowe

W Polsce wciąż dominuje “tradycyjny" podział obowiązków, determinuje  kobietę w roli opiekunki ogniska domowego, która zabezpiecza biologiczne i fizyczne potrzeby członków rodziny, wykonując codzienne zakupy, dbając o budżet domowy, czy budując więzi międzyludzkie. Ta rola zobowiązuje, szczególnie uwidaczniając wyższą wrażliwość kobiet na zmieniającą się sytuację gospodarczą.

Jak pokazuje raport z grudniowych badań nastrojów konsumenckich, autorstwa  studia consultingowo-badawczego Omnisense, to właśnie płeć żeńska ma większą świadomość cen, a także znacząco odczuwa wzrost cen w porównaniu do płci przeciwnej. Potwierdza to wspomniany wcześniej tradycyjny model społeczeństwa, gdzie w większości to kobiety robią zakupy w różnych kategoriach,  a także mocnej penetrują rynek (dzięki czemu są świadome wartości poszczególnych produktów), w odróżnieniu od  mężczyzn skupionych w głównej mierze na zakupie elektroniki, akcesoriów sportowych, rzeczy związanych z pracą bądź pasjami.

Kobiety mocniej odczuwają kryzys

Kobiety zdecydowanie mocniej odczuwają kryzys oraz szukają rozwiązań, które mają zapobiec pogorszeniu sytuacji materialnej w ich rodzinach. W pierwszej kolejności rezygnują z gastronomii, wizyt w restauracjach, ale także zakupów odzieży i obuwia co odnotowuje się w przypadku 45% ankietowanych. Wyższy wynik notuje się także w momencie przyszłościowego pogorszenia się sytuacji materialnej, gdzie kobiety deklarują ograniczenie zakupów ubraniowych do minimum. Podobne odzwierciedlenie odnajdujemy w rezygnacji z usług kosmetycznych, fryzjerskich, czy masażu (w przypadku kobiet jest to również 45%) - zmiany często wynikają ze świadomości kobiet, które potrafią i chcą zrealizować usługi tego typu w domu, zmniejszając tym samym miesięczne wydatki. Jest to z jednej strony poświęcenie, zaradność, budowanie nowych kompetencji, ale także inwestycja w budżet domowy, czym wyróżniają się na tle mężczyzn.

Kobieca perspektywa i reakcja na kryzys

Świadomość kobiet w skali zmieniającego się rynku można także dostrzec w ich nastrojach dotyczących przyszłości gospodarczej. W obliczu kryzysu to płeć żeńska jest bardziej pesymistyczna, bo szybciej zauważyła wzrost cen,  a także wie, jak działa rynek usług (raz podniesione ceny ciężko obniżyć i praktycznie jest to nierealne).

Samodzielne farbowanie włosów zamiast wizyty w salonie fryzjerskim to jeden ze sposobów kobiet na oszczędności w domowym budżecie
Samodzielne farbowanie włosów zamiast wizyty w salonie fryzjerskim to jeden ze sposobów kobiet na oszczędności w domowym budżecie123RF/PICSEL

Mężczyźni i kobiety zupełnie inaczej reagują na kryzys i podejmują różne decyzje jeśli chodzi o budżet domowy, co także podkreśla rozbieżność w wybieranych strategiach walki z kryzysem. Istotne jest jednak to, iż wybory kobiet znacznie wpłyną na branże urodową, modową oraz branże gastronomiczne, które w niedługim czasie mocno odczują spadek liczby klientów. Pozytywny wydźwięk pojawia się jednak w zachowaniach społecznych, dzięki którym wiemy, że mimo zmian w gospodarce, to kobiety czują się współodpowiedzialne za los swoich rodzin, a także myślą jak wyjść obronną ręką z kryzysu, co jeszcze mocniej podkreśla ich ważną rolę w rodzinie, jak i społeczeństwie.

*Dane zawarte w artykule pochodzą z raportu "Nastroje konsumenckie Polaków" biura conslutingowo-badawczego Omnisense, w którym zostały przebadane 2 typy gospodarstw domowych. Grupę pierwszą stanowiły osoby, którzy mają przynajmniej 1 kredyt hipoteczny i są rodzicami. Grupa druga została zrekrutowana spośród niespłacających kredytów i nieposiadających dzieci.

Zobacz także:

Polacy wydają więcej podczas kryzysu? Efekt szminki i Lewandowskiego. „Zdanowicz pomiędzy wersami”INTERIA.PL
INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas