Pierogowy zawrót głowy
Są tanie, pożywne, łatwe do przyrządzania i przede wszystkim smaczne. Mowa o pierogach, które przeżywają w Polsce gastronomiczny renesans.
Pierwsi byli Chińczycy, a w Europie - Włosi". Słowo "pir" oznaczało w języku naszych przodków biesiadę i od tego właśnie słowa powstała nazwa pierogi. Myli się jednak ten, kto uważa, że to Polacy wymyślili przepis na pierogi. Tak naprawdę pierwsi byli Chińczycy, a w Europie - Włosi.
Powrót pierogów
Do tej pory pierogi królowały na stołach naszych mam i babć. Przepisy były w sekrecie przekazywane z pokolenia na pokolenie. W zaciszu domowych kuchni pierogi nie widziały światła dziennego.
Od pewnego jednak czasu Polacy coraz bardziej dostrzegają potencjał, jaki kryje się w farszu zawiniętym w charakterystyczne ciasto. Wystarczy przejść się ulicami większych miast, a na pewno wpadniemy na restauracje, pierogarnie oraz saloniki, które specjalizują się w podawaniu tego specjału.
Nietuczący przysmak
Wszystkich, którzy obawiają się pierogów jako zbyt tuczących, uspokajamy. - W naszej restauracji podajemy pierogi w wyjątkowy sposób - zachwala Krystyna Szeląg, manager restauracji Augustus. - Sekretem jest ciasto, które powstało na bazie pszenicy twardej durum (zwanej semoliną) o wyjątkowo niskim indeksie glikemicznym - 40. Dzięki temu można po nie sięgać bez obaw o sylwetkę. Ponadto pierogi nic nie tracą na smaku - dodaje.
Stefan Wroński