Podwyżki emerytur dla pierwszych dam. Ile dodatkowo dostaną żony prezydentów?

Polskie prawo nie zakłada pensji dla pierwszej damy. W odniesieniu do tego stanowiska funkcjonuje również nieformalny zakaz wykonywania pracy. Jednak jedna ze zmian dotyczących wynagrodzeń dla pierwszych dam, a konkretnie dodatku do emerytury i opłacania składek społecznych, właśnie wchodzi w życie.

Na nowej ustawie spośród wszystkich dotychczasowych pierwszych dam najwięcej zyska Jolanta Kwaśniewska
Na nowej ustawie spośród wszystkich dotychczasowych pierwszych dam najwięcej zyska Jolanta KwaśniewskaEast News

Dyskusje dotyczące wynagrodzeń dla małżonek prezydentów pełniących funkcję pierwszych dam trwają w Polsce od lat. Według nieformalnego zakazu nie mogą one wykonywać pracy zawodowej, jednak z założenia ich grafik również wypełniony jest po brzegi. Do obowiązków pierwszych dam należy m.in. reprezentowanie kraju w zagranicznych delegacjach, a podczas wizyt głów państw z zagranicy, powinny czynić honory pani domu. Co ciekawe, w Polsce pierwsza dama nie ma obowiązku wystąpień publicznych.

Pomimo tego, że małżonka (lub teoretycznie małżonek) głowy państwa powinien zrezygnować z pracy zawodowej i nie otrzymuje pensji za pełnienie swojej funkcji, to do niedawna nie było również mowy o odkładaniu składek do ZUS-u, a co za tym idzie - emeryturze za lata, w których współmałżonek pełnił funkcję prezydenta kraju.

Czas na zmiany

Według ustawy autorstwa posłów PiS zakładającej podwyżki pensji prezydenta znalazł się również nowy zapis o odprowadzaniu składek za małżonki prezydentów. Do tej pory to Andrzej Duda odprowadzał składki do ZUS-u za swoją małżonkę, Agatę Kornhauser-Dudę, która zrezygnowała z pracy nauczycielki niemieckiego w liceum. Jak sam przyznał, wynosiły one 1100 zł miesięcznie i były odkładane z jego pensji.

Sytuacja ta ulegnie jednak zmianie. Od teraz to państwo będzie odprowadzać składki na ubezpieczenie społeczne pierwszych dam za czas prezydentury ich mężów, co w przyszłości podwyższy im emeryturę. Według wyliczeń "Faktu" Agacie Kornhauser-Dudzie podwyższy to przyszła emeryturę o ok. 130 zł miesięcznie. 

Choć prawo nie działa wstecz, w tym przypadku ustawa ta będzie dotyczyła również poprzednich pierwszych dam.

Ile zyskają pierwsze damy i jak to wyliczono?

"Za małżonków Prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej wybranych w wyborach powszechnych w latach 1990-2020, za okres sprawowania przez ich małżonków urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, opłaca się składki na ubezpieczenie społeczne za lata 1990-1998 oraz składki na ubezpieczenie emerytalne za okres od dnia 1 stycznia 1999 r. do dnia poprzedzającego wejście w życie niniejszej ustawy, niezależnie od opłacania przez małżonka Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej składek na ubezpieczenie emerytalne z innych tytułów" - można przeczytać w ustawie, o której przyjęciu zadecydował Sejm. W momencie wejścia ustawy w życie, ZUS niezależnie od płaconych wcześniej składek na konta pierwszych dam ponownie wyliczy na podstawie przeciętnego wynagrodzenia w latach sprawowania przez nie funkcji wysokość ich emerytur.

Zgodnie z ustawią zaproponowaną przez posłów PiS pierwsze damy będą mogły liczyć na dodatek do emerytury
Zgodnie z ustawią zaproponowaną przez posłów PiS pierwsze damy będą mogły liczyć na dodatek do emeryturyEast News

"Fakt" podjął się wyliczenia, ile zyskają byłe panie prezydentowe. "Od kwot przeciętnego wynagrodzenia w latach sprawowania władzy przez poszczególnych prezydentów obliczyliśmy składki emerytalne, następnie podzieliliśmy przez dalsze prognozowane trwanie życia na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego (tak, jak robi to ZUS). I na tej podstawie oszacowaliśmy wysokość wypłat, na jakie będą mogły liczyć teraz ich małżonki" - napisano w dzienniku.

Z tych obliczeń wynika, że najwięcej na nowej ustawie zyska Jolanta Kwaśniewska, która pierwszą damą była za czasów prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego w latach 1995-2005. Będzie mogła liczyć na dodatek do emerytury w wysokości ok. 300 zł. Następna w kolejności wysokości dodatku do emerytury jest Danuta Wałęsa, która może spodziewać się podwyżki emerytury o 260 zł i ostatnia w kolejności jest Anna Komorowska, u której zmiana ta będzie oscylować w granicach 230 zł.

Wejście ustawy w życie

Podane przez "Fakt" wysokości podwyżek emerytur pierwszych dam mogą jeszcze ulec podwyższeniu, ponieważ w obliczeniach nie brano pod uwagę corocznych waloryzacji składek.

Czy ustawa ta trafi do "poczekalni", tak jak miało to miejsce rok temu, gdy forsowano pomysł pensji w wysokości 18 tys. zł dla pierwszej damy? Wówczas ustawa została zaakceptowana przez Sejm, jednak odrzucono ją w Senacie i do tej pory pomysłu nie odmrożono.

W tym przypadku sprawa ma się jednak inaczej. By ustawa weszła w życie potrzebna jest jedynie zgoda senatu. Z tą jednak nie powinno być żadnego problemu, bowiem opozycja również popiera proponowane przez posłów PiS rozwiązanie.

Agata Wdowiak została Miss Polski 2021!INTERIA.TV
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas