Pracownik Uniwersytetu Jagiellońskiego pisze o "farszu z płodów". Będą konsekwencje?

Aktualizacja

Samuel Nowak, rzecznik prasowy Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego i członek Partii Razem podczas internetowej dyskusji, dotyczącej aborcji pozwolił sobie na dość kontrowersyjny wpis. Nie uszedł on uwadze działaczowi Solidarnej Polski, który zaalarmował władze UJ. Uczelnia zajęła stanowisko w tej sprawie. [Aktualizacja]

Władze Uniwersytetu Jagiellońskiego zostały zaalarmowane o kontrowersyjnym wpisie swojego pracownika
Władze Uniwersytetu Jagiellońskiego zostały zaalarmowane o kontrowersyjnym wpisie swojego pracownikaMarek Lasyk Reporter

Samuel Nowak, rzecznik prasowy Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz członek Partii Razem, podczas internetowej dyskusji na temat aborcji zamieścił w sieci komentarz:

- Płód nie jest człowiekiem, więc who cares? Mogą nawet z płodów robić farsz do pierożków, co za różnica

Wpis Nowaka zobaczył Dariusz Matecki, radny ze Szczecina i przewodniczący Solidarnej Polski na Pomorzu Zachodnim. Komentarz rzecznika prasowego Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego tak go zirytował, że postanowił jak najszybciej zainterweniować u władz uczelni i Adriana Zandberga z Partii Razem.

- Prawie 40-letni facet z Partii Razem sugeruje robienie farszu do pierożków z ludzkich płodów, z dzieci. Panie Zandberg, popiera Pan takie kulinarne rozwiązania?

– spytał na Twitterze Matecki.

Jak czytamy na Twitterze Uniwersytetu Jagiellońskiego, Samuel Nowak został już wezwany do złożenia pilnych wyjaśnień przed swoim bezpośrednim przełożonym – dyrektorem Instytutu Psychologii UJ.

- Władze UJ z oburzeniem przyjęły wpis pracownika zamieszczony na jego prywatnym koncie w serwisie społecznościowym Twitter. Nie jest to stanowisko Uniwersytetu Jagiellońskiego, a prywatny pogląd wyrażony przez naszego pracownika

We wtorek Uniwersytet Jagielloński podjął decyzję o zwolnieniu Samuela Nowaka

22.02.2022 roku władze Uniwersytetu Jagiellońskiego zajęły stanowisko w tej sprawie. Początkowo uczelnia poinformowała, że zdecydowano się wyciągnąć konsekwencje służbowe wobec pracownika — władze zapowiedziały, że chcą rozwiązać z nim umowę o pracę.

Po wnikliwym przeanalizowaniu sprawy podjęto decyzję o wyciągnięciu konsekwencji służbowych wobec pracownika. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, po uzyskaniu opinii związków zawodowych, umowa o pracę z Panem Samuelem Nowakiem zostanie rozwiązana.
Uniwersytet Jagielloński

W trzy godziny po publikacji zapowiedzi, o 14.59 na oficjalnym profilu uczelni w serwisie Twitter pojawiło się oświadczenie potwierdzające, że Uniwersytet Jagielloński zwalnia Samuela Nowaka.

Umowa o pracę z Panem Samuelem Nowakiem zostanie rozwiązana. Władze uczelni zapoznały się z wyjaśnieniami pracownika, zatrudnionego na stanowisku administracyjnym, przeprowadziły konsultacje z dyrekcją Instytutu Psychologii UJ i kierownictwem Wydziału Filozoficznego UJ.
Uniwersytet Jagielloński

***
Zobacz również:

"Burek sam nie poprosi o pomoc": Apel Renaty PrzemykINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas