Pracujemy coraz krócej?
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w ciągu trzech ostatnich lat roczny czas pracy przeciętnego pracownika skrócił się o 23 godziny.
W 2004 r. czas ten wynosił 1702 godziny, w 2007 r. już tylko 1679. przeciętny zatrudniony dostał więc od pracodawcy trzy dni robocze dodatkowego urlopu - pisze "Puls Biznesu".
Za "krótszy" rok nie odpowiada kalendarz. Częściowo przyczyny "znikania" godzin należy szukać w fakcie starzenia się społeczeństwa. - Staż pracy przeciętnego pracownika jest coraz większy. Przysługuje mu więc dłuższy urlop wypoczynkowy - tłumaczy Małgorzata Krzysztoszek, ekspert PKPP Lewiatan.
Nie bez znaczenia jest też to, że rodzi się coraz więcej dzieci. Przeciętny pracownik, a właściwie pracownica, coraz częściej przechodzi więc na urlop macierzyński i wychowawczy.
Praktyka pokazuje, że krótszy czas pracy może też być rezultatem skuteczności działania związków zawodowych. W jednym z największych zakładów energetycznych w Polsce organizacje
pracownicze wynegocjowały niedawno z zarządem dodatkowe cztery dni urlopowe w roku z tytułu szkodliwości pracy przy komputerze - czytamy w "Pulsie Biznesu".