Rekompensata od rosyjskiego rządu. Wdowa po żołnierzu pokazała, co dostała
Według obietnic Władimira Putina rząd miał zagwarantować rodzinom poległych w Ukrainie żołnierzy rekompensatę. Do Rosjan właśnie trafiły pierwsze paczki, które mają być zadośćuczynieniem za śmierć bliskiej osoby. Jedna z wdów postanowiła pokazać, co otrzymała.
Zadośćuczynienie za śmierć rosyjskiego żołnierza
Władimir Putin zachęcał rodaków do wzięcia udziału w "operacji specjalnej". Dumnie głosił propagandowe hasła i przy okazji obiecywał duże sumy za poniesione straty.
Obiecał rodakom, że rodzina zmarłego w Ukrainie żołnierza otrzyma zadośćuczynienie w wysokości pięciu mln rubli, czyli ponad 350 tys. zł. Poza tym gwarantował 2,9 mln rubli odszkodowania dla osób, które ze względu na obrażenia nie będą zdolne do dalszej służby wojskowej.
Rosyjska wdowa pokazała paczkę od rządu
O tym, że słowa prezydenta Federacji Rosyjskiej nie mają pokrycia w rzeczywistości, ma świadczyć nagranie opublikowane przez jedną z wdów po żołnierzu. Kobieta pokazała paczkę, którą miała dostać od rosyjskiego rządu.
Jak się okazuje, w paczce był olej, mąka, kasza gryczana, cukier i płatki owsiane. Wbrew wcześniejszym zapewnieniom o odszkodowaniu finansowym, miała otrzymać jedynie podstawowe produkty spożywcze i kartkę z życzeniami.
Władimir Putin mówił rodakom o wysokich odszkodowaniach, które niejako miały być też formą zachęty, by wspierać Rosję w działaniach podjętych w Ukrainie. Jeszcze wtedy prezydent Rosji nie spodziewał się, że jego wojska poniosą ogromne straty.
***
Zobacz także: