Siedem pytań o lato w kościele
Bywa, że podczas urlopu odwiedzamy miejsca, gdzie trudno znaleźć świątynię katolicką albo nie ma jej wcale. Jak wtedy uczcić niedzielę i czy możemy na mszę pójść do innego kościoła?
Warto pomyśleć o tym wcześniej i sprawdzić, czy w miejscu, do którego się wybieramy, będziemy mogli uczestniczyć w niedzielnej eucharystii. Co jeśli zamiast kościoła katolickiego zastaniemy jedynie cerkwie? Czy możemy przystąpić do komunii w świątyni prawosławnej?
Czy na nabożeństwo możemy pójść do cerkwi i zboru?
Katechizm Kościoła Katolickiego mówi, że nakazowi uczestniczenia we mszy świętej czyni zadość ten, kto bierze w niej udział, gdziekolwiek jest odprawiana w obrządku katolickim. W Kościele Katolickim, poza obrządkiem rzymskokatolickim (łacińskim), który jest w Polsce najlepiej znany, istnieją również obrządki wschodnie: greckokatolicki i ormiański.
Oprócz nich na świecie są inne obrządki wschodnie np. koptyjski (w Egipcie), etiopski oraz zachodnie, np. ambrozjański (we włoskiej Lombardii). Wszystkie są katolickie, ponieważ zachowują jedność ze Stolicą Apostolską.
Uczestniczenie w eucharystii sprawowanej w innym obrządku katolickim niż rzymski jest dozwolone. Jeśli w okolicy nie ma żadnej świątyni katolickiej, możemy pójść na nabożeństwo do cerkwi prawosławnej. W sytuacji wyjątkowej, kiedy nie mamy sposobności dotarcia do własnego szafarza, można przystąpić do sakramentu pokuty i przyjąć komunię czy ostatnie namaszczenie z rąk prawosławnego duchownego.
Natomiast udział w nabożeństwie w kościele protestanckim nie spełnia warunków uczestnictwa we mszy św. Nie jest ona sakramentem w rozumieniu katolickim, podobnie jak rozdawana u ewangelików pamiątka ciała i krwi.
Czy msza odprawiana w języku, którego nie rozumiemy, jest ważna?
Bez względu na język, w jakim sprawowana jest eucharystia, będzie ona ciągle tą samą ofiara Jezusa, który wydaje się za nas. W czasie każdej mszy odprawianej w Kościele katolickim, niezależnie od kraju, języka, kultury, dokonuje się przemiana chleba i wina w ciało i krew Chrystusa. Dlatego nabożeństwo jest zawsze ważne.
Nie musimy rozumieć języka, a skoro go nie znamy, odpowiadać na wezwania. Możemy modlić się w ciszy. Oczywiście, pozostaje pytanie, czy w czasie mszy choć na chwilę podnieśliśmy serce ku Bogu, czy myśleliśmy o niebieskich migdałach? Można będąc fizycznie obecnym na nabożeństwie, nawet w języku ojczystym, nie spotkać się z Bogiem.
O czym musimy pamiętać, kiedy chcemy przyjąć komunię św. w innym obrządku?
Przyjmujemy ją pod takimi samymi warunkami, co w swoim obrządku. Normalne warunki to post eucharystyczny i stan łaski uświęcającej. Warto jednak wiedzieć, że np. w obrządku greckokatolickim oraz w większości obrządków wschodnich komunia św. jest udzielana pod dwiema postaciami przy pomocy łyżeczki.
Przyjmujący ją powinien zatem szeroko otworzyć usta, aby jej nie dotknąć.
Kiedy nie mamy gdzie pójść na niedzielną mszę św., popełniamy grzech ciężki?
Grzech zawsze jest związany z dobrowolnością i świadomością. Pominięcie mszy nie jest nim, gdy ma się ważny, niezawiniony powód, np. choroba lub realny brak możliwości dotarcia do świątyni.
Jeśli więc pamiętam o niedzieli, chciałbym pójść do kościoła, ale znajduję się w miejscu, gdzie nie ma świątyni katolickiej, to nie popełniam grzechu związanego z uczestnictwem w niedzielnej celebracji.
Jak świętować niedzielę, kiedy nie możemy pójść do kościoła?
Jest wiele form, jakimi możemy uczcić dzień Pański. Można uczestniczyć we mszy za pośrednictwem mediów: radia, telewizji, internetu. Inną opcją jest wspólnotowa modlitwa w gronie znajomych lub rodziny, z którymi akurat spędzamy urlop. Możemy też to zrobić indywidualnie.
W sieci łatwo znajdziemy zarówno niedzielne czytania, jak i konkretne rozważanie Słowa na dany dzień. W istocie rzeczy chodzi bowiem o to, aby oddać chwałę Bogu, który jest centrum naszego życia i działania.
Gdzie sprawdzić, czy w miejscu, w którym planujemy urlop, odprawiane są msze św.?
Istnieją strony internetowe oraz aplikacje, które błyskawicznie pomogą nam znaleźć najbliższą mszę w okolicy naszego pobytu w kraju, jak i za granicą. Do takich stron należą choćby: msze.info czy kiedymsza.pl.
A jeśli wybieramy się gdzieś z biurem podróży, warto zapytać o dostępność świątyni katolickiej na miejscu. Gdy wyjeżdżamy w niedzielę, możemy wybrać się na mszę św. jeszcze w sobotę wieczorem. Jest ona bowiem sprawowana w liturgii dnia Pańskiego.
Czy latem możemy założyć do kościoła bardziej luźny strój?
W granicach smaku i zdrowego rozsądku. Nawet jeśli jesteśmy turystami, obowiązuje nas odpowiedni ubiór. Na pewno panie nie powinny zakładać minispódniczek, odważnych dekoltów, odkrywać ramion czy pleców.
Pamiętajmy też, że w kościołach obrządku wschodniego jest to szczególnie przestrzegane i kobiety np. muszą mieć zakryte kolana. Panowie do kościoła nie wkładają krótkich spodenek czy klapek. Dobrą praktyką jest noszenie ze sobą dużej chusty - można nią osłonić wszystkie części ciała - lub spodni, które można szybko włożyć przed wejściem do świątyni.