Siedem ślubnych gadżetów niewartych wydawania pieniędzy. Goście i tak nie zwrócą na nie uwagi!

​Każda z panien młodych pragnie, żeby jej ślub i wesele były idealne. Na długo przed imprezą przeczesują internet i katalogi w poszukiwaniu inspiracji. Chcą znać wszystkie aktualne trendy, żeby zachwycić gości. Często różnego rodzaju atrakcje - mniejsze czy większe - wiążą się ze sporymi kosztami. Tymczasem okazuje się, że na wiele rzeczy ludzie po prostu... nie zwracają uwagi.

Tort weselny? Od kształtu ważniejszy jest jego smak
Tort weselny? Od kształtu ważniejszy jest jego smak123RF/PICSEL

O podpowiedzi, na co nie warto wydawać fortuny, jeśli budżet weselny jest ograniczony, zapytaliśmy Annę Machnowską z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele.pl.

Niekiedy warto odłożyć na bok idealizm, zwłaszcza gdy w grę wchodzą duże pieniądze. Przemyślcie, co naprawdę się przyda i urozmaici tak ważne i piękne wydarzenie, a co po prostu będzie zbędne. Gdy coś naprawdę nam się spodoba, najpierw zróbmy dokładny research i upewnijmy się, że wybieramy opcję o dobrym stosunku ceny do jakości. Często da się znaleźć usługę znacznie tańszą, a dokładnie na wymaganym przez nas poziomie.

Pamiętajmy, że zaproszone osoby przychodzą na ceremonię głównie po to, aby dzielić z nami szczęście w tym niezwykłym dniu. Jedyne, czego oczekują, to zaspokojenie głodu, pragnienia oraz... dobra zabawa!

A oto siedem rzeczy niewartych wydawania na nie fortuny:

1. Zaproszenia i winietki niczym królewska papeteria

W ślubnym szale łatwo się zatracić - zapominamy, że wiele rzeczy ma pełnić przede wszystkim funkcję użytkową, tak jak zaproszenia. Dopóki są czytelne i zawierają wszystkie niezbędne informacje, możemy bez wstydu je rozdawać. Oczywiście to przyjemne, gdy są śliczne i według najnowszych trendów.

Jednak zastanówcie się: czy ręczna kaligrafia, zdobienia z 14-karatowego złota i pawie pióra naprawdę są wam potrzebne? Często to właśnie na takich drobnostkach tracimy najwięcej pieniędzy. Tymczasem nie łudźcie się - zaraz po ślubie wasze cudownie spersonalizowane zaproszenie wyląduje w najlepszym przypadku na dnie szuflady.

Czy wasi goście w ogóle zauważą, że sprowadziliście cenną stylizowaną porcelanę
Czy wasi goście w ogóle zauważą, że sprowadziliście cenną stylizowaną porcelanę123RF/PICSEL

2. Program imprezy i menu

O ile tablice informujące o rozsadzeniu gości są niezbędne, żeby każdy wiedział, do którego stolika ma się udać, o tyle szczegółowe programy ceremonii już niekoniecznie. I nawet nie muszą być zdobne i drogie - chodzi o sam fakt, że trzeba poświęcić czas na ich zaprojektowanie i wydrukowanie, przetransportowanie, rozłożenie.

Okazuje się, że: "Większość gości w ogóle do nich nie zagląda, a nawet jeśli to robi, to i tak zaraz potem rzuca je na krzesło czy podłogę. Tak samo jest z menu. Jeśli jednak naprawdę zależy parze na tak szczegółowych informacjach dostępnych dla każdego zainteresowanego, warto wydrukować je pojedynczo w formie plakatów i powiesić na ścianie czy postawić na stojaku w przedsionku sali" - radzi nasza ekspertka Anna Machnowska z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele.pl.

3. Bogaty dekor drogi do ołtarza

Na ozdobienie nawy czy ścieżki (gdy uroczystość ma miejsce na łonie natury) pary młode potrafią wydać naprawdę sporo. Kwiaty, wstęgi, tabliczki z miłosnymi sentencjami, łuki całe w roślinności. Oczywiście warto już w kościele czy na ślubie cywilnym przemycić akcenty stylistyczne z samego wesela, jednak nie należy przesadzać, zwłaszcza gdy świątynia jest pełna przepychu lub zachwyca kunsztownym ołtarzem.

Zastanówcie się, czy warto robić takiemu tłu konkurencję? To samo dotyczy zapierających dech w piersiach lokacji na świeżym powietrzu. Delikatnie podkreślcie ich piękno i cechy charakterystyczne - tyle wystarczy.

4. Kosztowna zastawa

Czy wasi goście w ogóle zauważą, że sprowadziliście cenną stylizowaną porcelanę (co, gdyby się stłukła?!) czy unikalne sztućce? Jedwabne obrusy, serwety, bieżniki - czy są koniecznie? Z pewnością się pobrudzą, a koszt ich doczyszczenia będzie niemały. Po prostu trzymajcie się zasady, żeby wszystko pasowało kolorem i detalami, a każdy będzie miał wrażenie harmonii.

Czy warto robić konkurencję pięknemu tłu kościoła?
Czy warto robić konkurencję pięknemu tłu kościoła?123RF/PICSEL

5. Tort ślubny niczym rzeźba

Wiadomo, im bardziej zjawiskowy, tym mocniej zapadnie w pamięć. No i jak będzie się prezentował na nagraniach i zdjęciach! Tak, to ważne, ale jeszcze istotniejszy jest jego smak. Pomyślcie, na ilu weselach sami już byliście - wygląd ciast znika gdzieś w pamięci, a wrażenia smakowe pozostają. Zainwestujcie w jakość łakoci, a nie ich ilość i kunsztowność. W końcu to nie rzeźby, tylko desery!

6. Spersonalizowane pamiątki

Gadżety z waszymi inicjałami czy datą ślubu najpewniej będą unikalne wyłącznie dla Was. Wyszywane serwetki czy zabawne okulary, które można zabrać ze sobą po sesji śmiesznych zdjęć w fotobudce, szczególnie gdy będą miały widoczne monogramy, już nikomu się do niczego nie przydadzą. Zamiast tego lepiej przygotować rzeczy uniwersalne - zaoszczędzicie trochę pieniędzy na usłudze personalizacji i przyczynicie się do wprowadzenia akcesoriów w ponowny obieg.

7. Kwiaty i ozdoby sprowadzane na specjalne zamówienie

Rzadkie czarne róże, piwonie zza oceanu, meble z Włoch - istnieje praktycznie 100% szans, że prawie nikt nie zwróci uwagi na ich nietuzinkowość. Wasi goście nie będą się zastanawiali, jak rzadkie coś jest czy ile kosztowało - ogólnie ocenią całość. O wiele ważniejsza od dekoracji będzie dla nich atmosfera i to na niej powinniście się skupić. A, jak wiadomo, najlepsze przeżycia są... po prostu darmowe.

Planujemywesele.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas