Skorzystał z rady lekarza, znalazł niezwykły skarb. Fenomen na skalę Europy

Karolina Iwaniuk

Opracowanie Karolina Iwaniuk

Wizyta u lekarza może być początkiem niezwykłych odkryć archeologicznych. Przykładem jest 51-letni Erlend Bore z Norwegii. Gdy na początku tego roku lekarz zalecił mu, by więcej się ruszał, mężczyzna kupił sobie wykrywacz metalu, by zmotywować się do spacerów. Teraz dokonał odkrycia stulecia - znalazł bezcenną złotą biżuterię sprzed 1500 lat.

Do niesłychanego odkrycia archeologicznego doszło przez przypadek w Rennesoey
Do niesłychanego odkrycia archeologicznego doszło przez przypadek w Rennesoey123RF/PICSEL

Uczelnia zachwycona odkryciem. "Całkowicie nierealne"

Dziewięć złotych wisiorków, trzy pierścionki i dziesięć złotych pereł. Takie skarby znalazł pod koniec sierpnia Erlend Bore, będąc na wakacjach na wyspie Rennesoey u zachodnich wybrzeży Norwegii.

W oświadczeniu wydanym przez uczelnię znalezisko określono jako coś "całkowicie nierealnego".

"W Norwegii nie dokonano podobnego odkrycia od XIX wieku i jest to bardzo niezwykłe znalezisko także w kontekście skandynawskim" - powiedział prof. Hakon Reiersen, archeolog z Uniwersytetu w Stavanger.

Naukowiec wyjaśnił też, że złote zawieszki, tak zwane brakteaty - płaskie, jednostronnie bite złote medale z cienkiej blachy - pochodzą z około 500 r. n.e. W Norwegii w latach 400-550 trwał okres migracji, intensywnego przepływu ludności do i z innych części Europy.

Co dokładnie odnaleziono?

Zawieszki i złote perły stanowiły części bardzo efektownego naszyjnika, który, jak twierdzi prof. Reiersen, musiał zostać wykonany przez wysokiej klasy jubilera i z pewnością noszony był przez jakąś prominentną osobę.

Z kolei prof. Sigmund Oehrl, który jest ekspertem od brakteatów, dodał, że w Norwegii, Szwecji i Danii znaleziono dotychczas około tysiąca takich złotych medali. Wytłoczone na nich symbole zwykle przedstawiają nordyckiego boga Odyna, jak leczy chorego konia swojego syna.

Na brakteatach z Rennesoey koń ma zwieszony język i cała jego postawa wskazuje, że jest kontuzjowany.

"Symbolizuje chorobę i cierpienie, ale też nadzieję na uzdrowienie i nowe życie" - tłumaczy prof. Oehrl.

Skarby trafiły do państwa

Zgodnie z norweskim prawem wszelkie przedmioty sprzed 1537 roku i monety starsze niż z 1650 roku uważane są za własność państwa i znalazca zobowiązany jest je oddać. Artefaktu odkryte przez Erlenda Bore mają zostać wystawione w Muzeum Archeologicznym w Stavanger.

Odkrywca już zapowiedział, że będzie nadal szukał skarbów. Także dlatego, że zgodnie z zaleceniem lekarza powinien dużo spacerować, zamiast siedzieć na kanapie.

Pracuje z gwiazdami światowego kina. Czym różnią się od tych polskich? Klaudia Śmieja-Rostworowska u Katarzyny ZdanowiczINTERIA.PL
INTERIA.PL/ PAP Life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas