Słowacja na rowerze: Rejon Liptowa

Słowacja to prawdziwy raj dla rowerzystów! Zapierające dech w piersiach widoki, świetna infrastruktura i setki kilometrów rowerowych szlaków. Od czego zacząć jej zwiedzanie na dwóch kółkach?

W Liptowie czekają na nas świetnie oznakowane trasy rowerowe
W Liptowie czekają na nas świetnie oznakowane trasy rowerowe123RF/PICSEL

Polacy chętnie odwiedzają tętniący życiem Berlin, przyciągającą miłośników architektury Pragę, skąpany w złocie Petersburg czy budzący sentyment Lwów. Wiemy, że sąsiedzkie państwa mają wiele do zaoferowania, jednocześnie często zapominając o Litwie, Białorusi czy Słowacji. Tymczasem ta ostatnia rozwija się w błyskawicznym tempie i, pod względem infrastruktury turystycznej, wyprzedza inne, europejskie kraje.

Wśród części polskich turystów pokutuje mit, że Słowacja to wyłącznie baseny termalne i stoki narciarskie. Oczywiście, to właśnie tutaj znajdziemy jedne z największych i najlepszych kompleksów termalnych (wspomnieć choćby Bešeňovą czy Tatralandię) oraz świetnie przygotowane trasy zjazdowe (np. największy na Słowacji ośrodek Jasná Chopok). Ale relaks w basenie można połączyć ze zdobywaniem szczytów, zwiedzaniem urokliwych kościołów i imponujących jaskiń, degustacją lokalnych specjałów (i doskonałego białego wina) oraz, przede wszystkim, jazdą na rowerze. Słowacja jest bowiem państwem, które kocha rowerzystów: znajdziemy tu ponad 600 km świetnie oznaczonych szlaków rowerowych o różnym stopniu trudności. Co więcej, przy popularnych trasach kursują specjalne cyklobusy, które umożliwiają bezproblemowy przewóz sprzętu.

Słowacja słynie z term, ale ma też świetną infrastrukturę rowerową
Słowacja słynie z term, ale ma też świetną infrastrukturę rowerowąAdrian Gladecki/REPORTEREast News

Nie sposób w jednym artykule opisać wszystkich interesujących szlaków, dlatego na tapet trafi, sąsiadujący przez grzbiet Tatr z Podhalem, Liptów. Polacy coraz częściej odwiedzają ten region, by relaksować się w wodach termalnych (wspomniana Bešeňova leży zaledwie 50 km od granicy i oferuje 18 basenów, 6 saun tematycznych, rafting, zjeżdżalnie i nurkowanie z instruktorem). Jednak nie wszyscy wiedzą, że w Liptowie warto zaplanować co najmniej cały weekend i spróbować także aktywnego wypoczynku na rowerze. Gdy mamy ochotę na odrobinę luksusu, warto zarezerwować miejsce w Hotelu Tri Studničky, nastawionym przede wszystkim na, spragnionych odpoczynku i spokoju, dorosłych gości lub w Wellness Hotel Chopok znajdującym się u stóp samego szczytu. Jeśli zaś wolimy swobodną i rodzinną atmosferę, powinniśmy wybrać jeden z drewnianych domków w kompleksie Tatralandia.

Trasa wokół Liptowskiej Mary gwarantuje bajeczne widoki
Trasa wokół Liptowskiej Mary gwarantuje bajeczne widoki123RF/PICSEL

Jedną z najpopularniejszych tras w okolicy jest ta wokół zbiornika Liptovská Mara. Liczy ok. 40 kilometrów i wiedzie przez kotlinę o zróżnicowanym terenie i pięknych, panoramicznych krajobrazach. Wyjeżdżamy z ok. 30-tysięcznego Liptowskiego Mikułasza, w którym niegdyś więziono legendarnego Janosika. W mieście możemy zwiedzić m.in. kościół św. Mikołaja, synagogę, Willę dr Emila Stodola i częściowo zabytkowy rynek. Stamtąd ruszamy w kierunku Liptowskiego Trnoweca i, jadąc brzegiem jeziora, kierujemy się na Bobrownik. Na drodze do Vlaszek, po prawej stronie, leży park archeologiczny Havránok, w którym możemy podziwiać m.ni. repliki budynków mieszkalnych z I w.p.n.e. oraz walów z bramą wjazdową. Następnie należy jechać w kierunku Dubrawy i skręcić do Laziska (mieści się tu jeden z największych drewnianych kościołów w Europie). Stamtąd kierujemy się z powrotem na Liptowski Mikułasz, mijając po drodze Galowany, Andice i Benice. Zaletą trasy jest niewątpliwie jej dostępność, przy jednoczesnej możliwości podziwiania górskich widoków.

Kościół św. Mikołaja w Liptowskim Mikułaszu
Kościół św. Mikołaja w Liptowskim Mikułaszu123RF/PICSEL
Demianowska Jaskinia Wolności jest jedną z największych atrakcji Niżnych Tatr
Demianowska Jaskinia Wolności jest jedną z największych atrakcji Niżnych TatrPaweł SalwaEast News

Demianowska Jaskinia Wolności jest chyba największą atrakcją regionu. Ogrom i różnorodność występujących w niej form krasowych sprawia, że zwiedzanie niemal zawsze wiąże się z zachwytem. Do dyspozycji turystów udostępniono szlak liczący aż 1870 metrów pełen stalaktytów, stalagmitów, różnobarwnych nacieków, jeziorek oraz wodospadów. Wizytę w jaskini można połączyć z (a jakże!) przejażdżką trasą, której początek znajduje się w mieście Rużomberk. Następnie kierujemy się do wsi Vlkolinec, położonej 7 km dalej. To żywy (bo wciąż zamieszkały) skansen liczący 45 drewnianych domów, który w 1993 roku został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Po drodze mijać będziemy też wspomniany Liptowski Mikułasz, słynący z wód termalnych Liptowski Jan (z basenu termalnego można korzystać przez cały rok), Liptowski Gródek z zamkiem, którego historia sięga początku XIV wieku. Finiszować możemy zaś w Przybilinie, gdzie znajduje się Muzeum Wsi Liptowskiej , w którym odbywają się cykliczne imprezy folklorystyczne. Oczywiście, trasę możemy dowolnie modyfikować i dostosowywać do naszych możliwości oraz zainteresowań lub rozłożyć na dwa dni.

Impunujący kościół św. Andrzeja w Rużomberku
Impunujący kościół św. Andrzeja w Rużomberku123RF/PICSEL

Alternatywą może być około 20-kilometrowa trasa podnóżami Niżnych Tatr, która również zaczyna się i kończy w Liptowskim Mikułaszu. Wąską, utwardzoną drogą z widokiem na góry przemieszczamy się w kierunku miejscowości Ploštín, którą zaledwie kilometr dzieli od maleńkiej wsi Iľanova - jej tereny były zamieszkane przez człowieka już w czasach prehistorycznych. Stamtąd ruszamy do Závažnej Poruby i znów w górę do bazy - Liptowskiego Mikułaszu. Po drodze nie ma zbyt wielu atrakcji, jednak widoki powinny wynagrodzić wszystko.

W Słowacji, poza terenem zabudowanym, każdy rowerzysta musi mieć kask
W Słowacji, poza terenem zabudowanym, każdy rowerzysta musi mieć kask123RF/PICSEL

Ciekawą propozycją dla entuzjastów kolarstwa górskiego jest wizyta w parku rowerowym położonym na północnych stokach Chopoka. Bike Park Jasná oferuje kilka, zróżnicowanych pod względem trudności, tras zjazdowych - najdłuższa z nich ma ponad 8 km długości. Drewniane przeszkody dostarczą optymalną dawkę adrenaliny profesjonalistom, ale odpowiednio dostosowane atrakcje znajdą też tutaj rodziny z dziećmi lub amatorzy, którzy dopiero zaczynają przygodę z downhillem. Na górę wjedziemy, przystosowaną do przewozu rowerów, kolejką.

Oczywiście, w rejonie Liptova możliwości jest znacznie więcej. Za pomocą map internetowych z łatwością zaplanujemy samodzielnie trasy dostosowane do naszych potrzeb i możliwości. Pamiętajmy jednak, że słowackie przepisy różnią się od polskich: każdy rowerzysta poza terenem zabudowanym musi chronić głowę kaskiem (dzieci do 15. roku życia przepis ten obowiązuje także w miastach), przy ograniczonej widoczności należy nosić elementy odblaskowe, a rower wyposażyć w co najmniej dwa światła: przednie i tylne.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas