Ślub - wstęp do rozwodu?
Kiedy narzeczeni zgodnie oświadczają, przed księdzem lub przed urzędnikiem, że chcą zawrzeć związek małżeński, wtedy raczej nie myślą o rozwodzie. Czasem jednak wspólne życie ich przerasta... Mimo to Polacy i tak należą do najrzadziej rozwodzących się obywateli przyszłej UE.
Statystyki potwierdzają, że małżeństwa są obecnie zawierane w Polsce w coraz późniejszym wieku. Jednocześnie coraz więcej osób pozostaje w stanie wolnym. Przeciętny wiek, w jakim kobiety zawierają pierwszy związek małżeński, zwiększył się z 22 do 24 lat, a jednocześnie zmalał odsetek kobiet, które w ogóle wychodzą za mąż z 95 % do 80 %.
Jest to związane z coraz powszechniejszym dążeniem młodzieży do zdobywania jak najwyższego wykształcenia oraz zaangażowaniem w realizację kariery zawodowej. Model taki jest typowy dla krajów zachodnioeuropejskich. Udział kobiet wychodzących w ogóle za mąż kształtuje się na ogół w tych krajach w granicach 86-92 %, a wyjątkami są Szwecja i Szwajcaria, gdzie udział taki wynosi około 80 %.
Prognoza trwałości małżeństwa
Grupa amerykańskich matematyków i psychologów twierdzi, że opracowała formułę, która pozwoli prognozować trwałość związków małżeńskich.
Gazeta "Seattle Times" poinformowała, że naukowcy nagrali na wideo 700 kłócących się par, a następnie przeprowadzili analizę ich zachowań, zwracając szczególną uwagę na sposoby rozwiązywania konfliktów. Uzyskane w ten sposób informacje stały się podstawą wspomnianej formuły.
Psycholog John Gottman, który kierował interdyscyplinarnym zespołem naukowców, twierdzi, że formuła pozwala na "naukowe ujęcie i zrozumienie" związków małżeńskich. Co więcej - dzięki formule można przewidzieć "z dokładnością do 94 procent", czy małżeństwo będzie trwałe, czy zakończy się rozwodem.
O samej formule wiadomo jeszcze niewiele. Jej twórcy mówią, że dokonane za jej pomocą obliczenia trwałości małżeństwa można zobrazować w formie "wskaźnika związku"; w przypadku małżeństwa skazanego na fiasko widać podobieństwo do wskaźnika nowojorskiej giełdy w okresie kryzysu gospodarczego.
Niechętnie się rozwodzimy...
Polacy należą też do najrzadziej rozwodzących się obywateli przyszłej UE. Wskaźnik rozwodów sięgał w Polsce 1,2 na 1000 mieszkańców (dane Eurostatu za 2001 rok). Nieco niższy miała tylko Słowenia (1,1), ale Słoweńcy zawierali też znacznie mniej małżeństw od Polaków. Jedynym krajem w Europie, którego mieszkańcy w ogóle się nie rozwodzą, jest Malta, gdzie rozwody są zakazane.
Jak wynika ze statystyk Watykanu, Polska jest na jednak 3. miejscu, jeśli chodzi o liczbę stwierdzeń nieważności małżeństwa. Rota Rzymska, czyli najwyższy sąd w Kościele katolickim, rozpatrzyła w zeszłym roku ponad 1,3 tys. próśb o tzw. rozwód kościelny. 29 par z Polski uzyskało unieważnienie związku.
Nieważność małżeństwa kościelnego
Większość decyzji o stwierdzenie nieważności małżeństwa jest podejmowanych w poszczególnych krajach przez sądy diecezjalne dwóch instancji. Jeśli jednak nie ma tam zgodności co do wyroku, sprawa trafia do Roty Rzymskiej.
Na jakich zasadach i po spełnieniu jakich warunków Kościół orzeka stwierdzenie nieważności małżeństwa?
W zeszłym roku watykański sąd rozpatrzył 1371 przypadków. Statystyki mówią, że tylko połowa została załatwiona pozytywnie. Powody stwierdzenia nieważności związków są różne: przymus, nieświadomość sakramentalnej wagi małżeństwa czy utajnienie pewnych faktów.
Przed Rotą Rzymską odbywają się normalne procesy, gdzie każda ze stron przedstawia swoje racje. Liczba wniosków wzrasta z roku na rok, a to niepokoi wielu, w tym Jana Pawła II. Papież zaapelował do kościelnych prawników, by w sprawach tak ważnych nie wydawać wyroków zbyt pochopnych.
Wychodzenie z "dołka"...
Według Głównego Urzędu Statystycznego następowało będzie stopniowe wychodzenie z "dołka" w zawieraniu małżeństw, co oznacza powolny wzrost odsetka kobiet wychodzących w ogóle za mąż z obecnych 80 % aż do 87 % około 2005 r. Jednocześnie przeciętny wiek, w jakim kobiety będą zawierały małżeństwa wzrośnie do 26 lat. W najbliższych latach, ze względu na wchodzący wyż liczba zawieranych małżeństw będzie wzrastała aż do maksimum, którego można oczekiwać w latach 2006-2008.
Czasem miłość jednak odchodzi...
Zakochani, zauroczeni, przepełnieni szczęściem dopiero co napotkanej najbliższej sobie istoty cieszymy się, wariujemy wręcz z radości. Życie staje się wspaniałe, problemy właściwie znikają, a jakiekolwiek złe myśli chowamy w najskrytsze zakamarki duszy. To jest to! Osobom, które tego nie zaznały, trzeba tego życzyć, a tym, którzy są lub wkrótce będą w tym stanie warto uświadomić, że ... czasem miłość odchodzi!
Przeczytaj też: Kiedy miłość odchodzi...